Zagłębie Lubin - Lech Poznań. Kolejorz zagra bez swoich dwóch ważnych pomocników

Bez Karola Linettego i Darko Jevticia zagra Lech Poznań w środowym meczu z Zagłębiem Lubin w przedostatniej kolejce sezonu ekstraklasy. - Nie wiadomo do końca, co z naszymi Madziarami - dodaje też trener Jan Urban.

Po 0:2 z Cracovią, trzeciej porażce w piątym meczu grupy mistrzowskiej, Lech Poznań nie ma już szans na zajęcie czwartego miejsca w tabeli, które daje awans do europejskich pucharów. Tę pozycję zajmują obecnie najbliżsi rywale Kolejorza, piłkarze Zagłębia Lubin. Ustępujący mistrz kraju może jeszcze teoretycznie skończyć rozgrywki na piątym miejscu, ale sam musiałby wygrać oba mecze, a ponadto liczyć na to, że Lechia Gdańsk zdobędzie maksymalnie jeden punkt, a Pogoń Szczecin - nie więcej niż dwa.

Poza wysokością premii od ekstraklasy za zajęcie konkretnej lokaty, występ lechitów w Lubinie nie ma już tak naprawdę większego znaczenia. Zgodnie z zapowiedzią trenera Jana Urbana, ten mecz będzie już pierwszą przymiarką do budowania składu na przyszły sezon.

Póki co, do drużyny wrócił kapitan Łukasz Trałka, który w dwóch ostatnich kolejkach był zawieszony za żółte kartki. Zdolny do gry powinien też być Abdul Tetteh, mimo że zmagał się ostatnio z kontuzjami. Po meczu z Cracovią nie ma za to szans na występ w Lechu Poznań Karola Linettego i Darko Jevticia. Obaj zostali w niedzielę zdjęci z boiska, bo nie byli w pełni sił. - Karol ma spuchnięty staw skokowy, a Darko już przed meczem w Krakowie nie był zdrowy - wyjaśnia trener Jan Urban i dodaje: - Nie wiadomo do końca, co z naszymi Madziarami.

Gergo Lovrencsics i Tamas Kadar byli ostatnio przemęczeni i zgłosili to trenerowi.

Początek wszystkich środowych meczów w ekstraklasie o godz. 20.30.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.