Jesteś kibicem ze Śląska? Dołącz do nas na Fejsie! >>
Piast przegrał w Warszawie, a to oznacza, że ma już tylko iluzoryczne szanse na mistrzostwo Polski. - Do samego końca będziemy wierzyć, że to pierwsze miejsce wciąż jest możliwe - musimy zrobić wszystko, żeby wygrać dwa najbliższe spotkania. Niestety, żeby sięgnąć po mistrzostwo również Legia musiałaby się dwa razy potknąć, ale nic nie jest nierealne - mówi Szeliga.
Co zadecydowało o porażce w Warszawie? - Zabrakło nam Radka Murawskiego, który jest naszą ostoją i kiedy nie idzie, to wiemy, że na niego zawsze można liczyć. Szkoda, ale wiadomo - zdrowie jest najważniejsze. Zabrakło nam też klarownych sytuacji na zdobycie bramki - niestety, ale Legia w obronie była bardzo mocna - dodał Szeliga
Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek Piast potrzebuje trzech punktów, żeby być pewnym drugiego miejsca na koniec rozgrywek. - Nie poddajemy się. Już w środę gramy z Ruchem w Chorzowie i do tego czasu musimy się pozbierać. Nie możemy zaprzepaścić tego co zrobiliśmy w tym sezonie, a grupa pościgowa cały czas się zbliża - powiedział pomocnik Piasta Gliwice.