Lech Poznań - Legia Warszawa 0:1. To już koniec tej drużyny. Lech wraca do domu bez Pucharu Polski [OCENY]

Lech Poznań miał moment w pierwszej połowie, gdy mógł zdobyć bramkę, ale po przerwie zeszło z zespołu całe powietrze. Najsłabsi w Lechu byli Linetty z Lovrencsicsem, na plus wyróżniliśmy Tetteha i Pawłowskiego.

Oceny w skali 1-6:

Jasmin Burić 3 W pierwszej połowie tylko raz został zmuszony do większego wysiłku. W 11. minucie Nikolić oddał nieprzyjemny strzał z dystansu, ale Bośniak sparował piłkę na rzut rożny. Po przerwie bezrobotny - poza bramką dla Legii nie miał okazji, by się wykazać.

Tomasz Kędziora 3 Im dalej w mecz, tym więcej miał problemów na swojej stronie. Początek pewny, ale z czasem legioniści sprawiali mu coraz wiecej problemów. Do ataku podłączał się jedynie sporadycznie, bo widział, że Hlousek razem z Kucharczykiem mogą go skarcić.

Paulus Arajuuri 3 Pewny punkt defensywy Lecha. Świetny w powietrzu, zdecydowany przy wyjściach z linii. Pokazał, że potrafi grać wślizgiem i przerwał tak kilka groźnych ataków Legii. Bez zarzutu. Do czasu, gdy obrona Lecha się rozlała. Zostawiał luki, nie nadążał w kryciu.

Marcin Kamiński 2+ Na początku meczu nie bawił się w półśrodki i wybijał każdą piłkę, która znalazła się w polu karnym lub jego okolicach. Z czasem zaczął grać pewniej i zyskał na tym Lech w ataku pozycyjny, gdy Kamiński kilkukrotnie udanie rozpoczął konstruowanie akcji. W 67. minucie uratował swój zespół przed startą bramki, gdy przeciął wślizgiem dośrodkowanie Kucharczyka. Wydaje się, że to on nie dopilnował Prijovicia, gdy ten strzelał na 1:0.

Tamas Kadar 3+ Na długie fragmentu meczu skutecznie przymykał swoje skrzydło. Ani Duda, ani Jędrzejczyk nie mogli się tamtędy przedrzeć. Skuteczny w obronie, ale i dał coś ekstra w ataku. Widział, że nie może zostawiać swojej pozycji, więc szukał podaniami Pawłowskiego. Kilka takich dograń wzdłuż linii dało niezły efekt.

Łukasz Trałka 2 Legia w środku pola grała o tempo szybciej niż Trałka mógł nadążyć. Kilka szybkich podań i kapitan Lecha został w tyle. Jedno doskonałe podanie do Kownackiego to za mało, by docenić jego wkład w kreacje gry.

Abdul Aziz Tetteh 4 Najlepszy piłkarz Lecha. Ten mecz wymagał siły, odwagi i pewności siebie, a Ghańczyk prezentował wszystkie te cechy. Szukał bezpośrednich starć, Duda czy Prijović nie mogli sobie przy nim pozwolić na wiele. Zawsze był tam, gdzie koledzy potrzebowali wsparcia. Ostatni zawór bezpieczeństwa, który po prostu nie pękał.

Gergo Lovrencsics 1+ W pierwszej połowie nie udawało mu się nic. Trudno przypomnieć sobie atak Lecha, który swoje źrodło miałby właśnie na prawej flance. W 14. minucie stanął przed świetną szansą na gola po dograniu Pawłowskiego, ale zmarnował to uderzenie z ostrego kąta. Hlousek był od niego szybszy i wyprzedzał go w większości sytuacji stykowych. Tuż po przerwie powinien zdobyć bramkę, ale zmarnował kapitalne dośrodkowanie Linettego.

Karol Linetty 1+ To nie była jego gra. Rzadko miał okazje, by szybkim pressingiem doprowadzić do odbioru. Próbowal dzióbać rywali, ale na niewiele to się zdawało. Jodłowiec z Borysiukiem wyłączali go z kreowania ataków na długie minuty. Błysnął w 51. minucie, gdy uciekł rywalom i świetnie dograł do Lovrencsicsa, ale ten uderzył prosto w Malarza. Miał swój wkład w gola dla Legii, bo to po jego dograniu do siatki trafił Prijović.

Szymon Pawłowski 3+ Przed przerwą każdy groźny atak Lecha musiał przejść przez jego nogi. Lechici szukali go pod polem karnym, bo wiedzieli, że zawsze coś wykombinuje. Raz kapitalnie podał do Lovrencsicsa, ale ten zmarnował to dogranie. Wcześniej sam był bardzo bliski trafienia, ale jego techniczny strzał zakończył się na słupku. W drugiej połowie spuścił z tonu, ale to prawdopodobnie pochodna słabszej gry całego Lecha.

Dawid Kownacki 2 Młodzieńczy zapał szybko został wytłumiony przez Lewczuka i Pazdana. Silni obrońcy Legii pokazali Kownackiemu miejsce w szeregu. Napastnik Lecha starał się jak mógł, ale niewiele mógl zrobić. Swoją pierwszą okazję podbramkową miał dopiero po półgodzinie gry, gdy dostał prostopadłe podanie od Trałki, ale zgubił piłkę w polu karnym. Po przerwie stłamszony przed rywali.

Maciej Gajos 2+ Bezbarwne wejścia z ławki. Na pewno nie odmienił i tak chimerycznego ataku Lecha.

Darko Jevtić i Kamil Jóźwiak grali za krótko, by ich ocenić.

Zobacz wideo

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Agora SA