Warciarze tym samym utrzymali pozycję lidera swojej grupy. Przez kilka godzin poznaniacy mieli tyle samo punktów, co rezerwy Lecha Poznań, które rozgromiły KKS Kalisz aż 7:0.
Warta długo męczyła się z Jarotą, który ma za sobą kapitalną rundę jesienną i o wiele słabszą wiosnę. Gospodarze nacierali, ale gola strzelili dopiero w 87. minucie. Wtedy Adrian Szynka (wszedł na boisko minutę wcześniej) dośrodkował na pole karne, a akcję celnym strzałem zakończył Adrian Laskowski.
Swoje spotkanie wygrał też Pelikan Niechanowo (3:0 ze Spartą Brodnica), więc w czołowej trójce grupy kujawsko-pomorsko-wielkopolskiej III ligi nie zaszły żadne zmiany. Pierwsza jest Warta, która ma 50 punktów, trzy punkty mniej ma Lech II, a cztery punkty do lidera traci Pelikan.
Za tydzien, 30 kwietnia, dojdzie do meczu Pelikana Niechanowo z rezerwami Lecha. W tej samej kolejce Warta zmierzy się na wyjeździe z Nielbą Wągrowiec.