Trzy szybkie sety w finale. Asseco Resovia znów raziła błędami. Aż 31!

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle rozbiła Asseco Resovię w pierwszym meczu finałowym. Podobnie jak w fazie zasadniczej, mistrzowie Polski popełnili zbyt dużo błędów, by móc walczyć na równi z rywalami.

Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

Grając przeciwko ZAKSIE trzeba ryzykować, ale po raz kolejny to ryzyko nie opłaciło się Asseco Resovii. Mistrzowie Polski zagra w Kędzierzynie-Koźlu bardzo słabo, przegrali trzy sety, zdobyli łącznie tylko 52 punkty.

Własnymi błędami oddali natomiast rywalom aż 31 "oczek", to ponad jeden set! W samej zagrywce zepsuli aż 16 serwów, zdobyli jednego asa. ZAKSA nie trafiła osiem razy, ale zanotowała siedem asów. To było kluczowe! Podobnie zresztą jak przyjęcie, w którym kędzierzynianie wygrywali 62:45 jeśli chodzi o skuteczność. To przekładało się też na atak, gdzie jednak przewaga ZAKSY była nieco mniejsza (58:52 procent). Kędzierzynianie popsuli jednak tylko dwa ataki, Asseco Resovia siedem. Oba zespoły zaliczyły natomiast po cztery bloki.

Gospodarze zagrali równo całym składem, ale najwięcej punktów zdobyli skrzydłowi. Dawid Konarski zaliczył 13 punktów (4 po asach), Francuz Kevin Tillie 11 (65 procent skuteczności w ataku), a Belg Sam Deroo także 11 (75 procent skuteczności w ataku). W ekipie Asseco Resovii 13 punktów zdobył Bartosz Kurek, a 11 Amerykanin Thomas Jaeschke. Reszta zespołu wyraźnie odstawała od tej dwójki.

Twórz z nami Rzeszów.Sport.Pl! Dołącz do nas na Facebooku

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.