W poprzedniej kolejce Warta Poznań mierzyła się na swoim boisku z Pelikanem Niechanowo. Goście wygrali i zbliżyli się na zaledwie punkt do "Zielonych". Taką samą stratę miał drugi zespół Lecha Poznań. Minął jednak tydzień i drużyna Tomasza Bekasa znów odskoczyła rywalom. Warta wygrała swój mecz w Brodnicy (3:0 ze Spartą), a najgroźniejsi rywale lidera potracili punkty.
Rezerwy Kolejorza tylko zremisowały z Unią Swarzędz, a jeszcze większą wpadkę zaliczył Pelikan Niechanowo, który tydzień po zwycięstwie w Poznaniu uległ na swoim obiekcie KKS 1925 Kalisz 1:2. Gospodarze prowadzili 1:0 po golu Marcina Trojanowskiego aż do 81. minuty. Wtedy wyrównał Marcin Lis, a pięć minut później ten sam zawodnik zapewnił kaliszanom trzy punkty i zarazem awans na ósme miejsce w tabeli, które na koniec sezonu da utrzymanie się w zreformowanej III lidze.
Na osiem kolejek przed końcem sezonu Warta Poznań m trzy punkty przewagi nad Lechem II Poznań i cztery nad Pelikanem Niechanowo. O siedem wyprzedza czwartego w tabeli Jarotę Jarocin, który w sobotę 23 marca zjawi się w "Ogródku" przy Drodze Dębińskiej.