Mecz był debiutem na ławce trenerskiej Radomiaka Wernera Liczki. Czech oraz jego piłkarze musieli jednak przełknąć gorzką pigułkę. Co prawda ambicji i zaangażowania Zielonym nie brakowało, ale jakości sportowej i przede wszystkim wykończenia nadarzających się okazji, już tak. Jedynego gola meczu zdobył Bartłomiej Wasiluk, który do bramki radomian wcelował w 83 minucie. Warto dodać, że była to jedyna tak klarowna okazja do zdobycia gola, stworzona przez zawodników Nadwiślana w tym meczu. Radomiak miał ich dużo więcej, ale żadnej nie wykorzystał.