Górnik Zabrze wciąż zamyka tabelę Ekstraklasy. Na Roosevelta coraz częściej jednak potrafią zaskoczyć w sferze... medialnej. Najnowszym tego dowodem jest film promujący kampanię wizerunkową klubu. Jego motyw przewodni stanowi kibicowska pieśń "My jesteśmy chłopcy z Zabrza", którą pod koniec materiału Stanisław Oślizło, legenda Górnika, wykonuje... na fortepianie.
- I zapewniam, że nie jest to żadna telewizyjna sztuczka. Pan Stanisław zagrał naprawdę, w zabrzańskim Domu Muzyki i Tańca - mówi Rafał Kędzior, rzecznik prasowy klubu. - Tą kampanią pokazujemy, że liczymy na wsparcie naszych kibiców, że wierzymy w utrzymanie w Ekstraklasie. Będziemy walczyć do końca - podkreśla Kędzior, który przy okazji zdradza, że fani z Roosevelta mogą spodziewać się kolejnych niespodzianek. - O Górniku będzie głośno! - zapowiada.