Pro Junior System oznacza milion złotych dla Lecha Poznań od PZPN?

PZPN będzie nagradzał kluby, które będą stawiały na swoich wychowanków i za przykład podaje Lecha Poznań. - Wprowadzanie juniorów do pierwszego zespołu nie musi oznaczać osłabiania drużyny - mówi prezes związku Zbigniew Boniek.

Polski Związek Piłki Nożnej z pompą ogłosił wprowadzenie dwóch dużych programów, które mają przyczynić się do rozwoju futbolu w naszym kraju. Pierwszy to Narodowy Program Gry - opisany na 350 stronach podręcznik z proponowanymi założeniami taktycznymi, sposobami zachowań zawodników na boisku: gdy zespół jest przy piłce, gdy ją straci itd. Koordynatorem projektu jest trener reprezentacji do lat 21, poznaniak Marcin Dorna.

NPG jest adresowany głównie do mniejszych klubów, bo te, które już dawno postawiły na swoje modele szkolenia, czyli m.in. Lech Poznań, mają już wypracowane swoje metody, według których trenują najmłodsi, ale też nastoletni piłkarze w akademii.

Z punktu widzenia Kolejorza o wiele bardziej istotny jest Pro Junior System. Uchwalony już przez PZPN program przewiduje nagradzanie klubów ekstraklasy, I i II ligi za to, że wystawiają do gry swoich wychowanków oraz wychowują piłkarzy, którzy reprezentują Polskę w kadrach narodowych, także młodzieżowych. Do podziału będzie 10 mln zł.

Na potrzeby każdego poziomu zostanie stworzony ranking klubów, oparty na liczbie wychowanków i młodzieżowców (do 21. roku życia), liczbie rozegranych przez nich minut i rodzaju rozgrywek, w których wystąpią. Zespół ekstraklasy, który będzie mógł pochwalić się największym współczynnikiem, otrzyma 1,4 mln zł nagrody. Drużyna z drugiego miejsca dostanie milion, a z trzeciego - 600 tysięcy zł.

W I i II lidze premie otrzyma po pięć klubów. Za pierwsze miejsce będzie to odpowiednio 1,3 mln i 750 tys. zł. - Żeby młodzieżowiec lub wychowanek mógł być zarejestrowany w systemie Pro Junior System, musi rozegrać w ciągu sezonu co najmniej 270 minut oraz pięć meczów. Kluby, które zostaną zdegradowane z rozgrywek, nie będą uwzględniane w nagrodach finansowych. Klasyfikacja będzie prowadzona na bieżąco i udostępniana klubom - tłumaczy prezes PZPN Zbigniew Boniek.

Dodał, że w ekstraklasie nagradzane będą tylko trzy kluby, ponieważ ich podstawowym zadaniem jest walka na arenie międzynarodowej, a promowanie juniorów to funkcja drugorzędna.

Według wyliczeń na sezon 2014/2015 pierwszy w klasyfikacji - ze zdecydowaną przewagą - był Lech Poznań, któremu wystawianie swoich młodych graczy nie przeszkodziło w zdobyciu mistrzostwa Polski. Kolejne miejsca zajęły Pogoń Szczecin i Jagiellonia Białystok. Dla porównania - lider obecnych rozgrywek, Legia Warszawa, zajmuje w symulacji 11. miejsce.

W symulacji za ten sezon liderem jest Jagiellonia Białystok, która nieznacznie wyprzedza Lecha Poznań. Trzecie, ze sporą stratą jest Zagłębie Lubin. Wszystkie kluby są obecnie w pierwszej ósemce ekstraklasy. - Czy granie juniorami, dobrą, zdolną młodzieżą, to jest osłabianie własnego zespołu? Czasami efekty są lepsze niż w przypadku posiłkowania się zawodnikami, którzy być może w futbolu nie chcą już nic osiągnąć, ale jeszcze chcieliby w piłkę pograć - zastanawia się Zbigniew Boniek i dodaje: - Uważamy, że jest to ważny krok w celu promowania naszych zawodników.

- W Lechu Poznań już kilka lat temu postawiliśmy na szkolenie. Zdajemy sobie sprawę z tego, że każda inicjatywa, która może podnieść jakość polskiej piłki nożnej już na poziomie młodzieżowym, to najlepsza inwestycja w przyszłość - komentuje założenia nowego projektu PZPN prezes Lecha Poznań Karol Klimczak.

Kolejorz na swoją akademię piłkarską wydaje ponad cztery miliony zł rocznie. - Celem nadrzędnym szkolenia w Lechu Poznań jest doprowadzanie piłkarzy od kategorii juniorskich aż do I drużyny i w dalszej perspektywie również do pierwszej reprezentacji Polski, czego świetnym przykładem jest Karol Linetty - mówi prezes Klimczak.

Tylko w tym roku w pierwszym zespole Kolejorza zadebiutowali 17-letni Kamil Jóźwiak i Robert Gumny. Obaj grają też w reprezentacji Polski U-19.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.