Boks. Molina i Fields zachwyceni kopalnią soli Wieliczka

Potężni, groźni, waleczni - takich ich znamy z bokserskich ringów. Eric Molina i Eric Fields, dwaj utytułowani amerykańscy pięściarze, budzą respekt. Nie zadziera się z nimi, ale... zabiera do kopalni soli Wieliczka. W wielkanocny poniedziałek sportowcy zwiedzili trasę turystyczną.

Chcesz więcej? Polub Kraków - Sport.pl - Niesamowite miejsce. To wspaniałe uczucie zobaczyć tę historyczną kopalnię - powiedział Eric Molina. - Zapiera dech w piersiach! Największe wrażenie wywarł na mnie podziemny kościół. To piękne miejsce.

Eric Fields był podobnego zdania: - Macie w Polsce miejsca, które zachwycają i naprawdę warto je zobaczyć. Po prostu zaniemówiłem.

Bokserzy zrobili mnóstwo zdjęć i filmików. W komorze Warszawa natychmiast podzielili się nimi ze swoimi kibicami m.in. na Facebooku. Wyprawa do solnego świata była dla Amerykanów fascynującym doświadczeniem, a także chwilą wytchnienia przed galą Polsat Boxing Night. Spacer po podziemiach pozwolił gościom poznać spory kawałek historii Polski, a także współczesne pomysły na zagospodarowanie światowej sławy zabytku, w którym nawet bokserskie pojedynki to nie pierwszyzna.

Eric Fields zauważył, że kopalnia to także doskonałe miejsce na ślub. - Gdy mówili nam, że jedziemy do kopalni soli, myślałem OK, zwykła kopalnia, jak każda, ale to jest imponujące! Brak mi słów. To jest miejsce, którego nigdy się nie zapomni - podkreślał Amerykanin.

Z kolei Eric Molina zapowiedział, że do kopalni soli Wieliczka jeszcze wróci. - Zapewnił również, że będzie polecał kopalnię swoim znajomym - dodaje Magdalena Strojny, przewodniczka, która oprowadzała gości po Trasie Turystycznej. Amerykańskim pięściarzom zabytkowe podziemia polecił Artur Szpilka, utalentowany bokser i wieliczanin.

Obserwuj @krakow_sport_pl

Więcej o:
Copyright © Agora SA