Tenis. Magda Linette chwalona przez Wiktorię Azarenkę: Ona jest jak strzelba!

Magda Linette gładko przegrała z Wiktorią Azarenką 3:6, 0:6 w III rundzie turnieju tenisowego WTA w Miami. Poznanianka zdążyła jednak oczarować byłą rakietę numer jeden. - Ma przed sobą świetlaną przyszłość - nie kryła zachwytu Białorusinka.

Magda Linette, najlepsza poznańska tenisistka, druga polska rakieta zaraz po Agnieszce Radwańskiej, długo musiała czekać na taki tydzień w swojej karierze, jak ten miniony. Tylko w tym jednym tygodniu przyszło jej zmierzyć się z dwiema byłymi najlepszymi tenisistkami świata!

Zanim do tego jednak doszło, Magda Linette, która przez słabszą dyspozycję w ostatnich tygodniach wypadła z czołowej setki światowego rankingu tenisistek, musiała przebijać się przez eliminacje prestiżowego turnieju WTA rangi Premier w Miami (o puli nagród wynoszącej aż 6,8 mln dolarów). Gdy już przedarła się do turnieju głównego i w pierwszej rundzie wyeliminowała po morderczej, blisko trzygodzinnej walce Amerykankę Bethanie Mattek-Sands 6:4, 6:7, 6:3, na jej drodze stanęła Serbka Jelena Janković.

W starciu z byłą rakietą numer jeden 24-letnia poznanianka notowana na 110. miejscu na świecie potrzebowała cudu. I ten cud się przytrafił, bo Serbka poddała mecz z powodu kontuzji barku w pierwszym secie, przy prowadzeniu Polki. Linette została tym samym dopiero czwartą polską tenisistką, której udało się awansować do trzeciej rundy tak prestiżowego turnieju (po siostrach Radwańskich oraz Marcie Domachowskiej)!

W trzeciej rundzie na drodze 24-letniej poznanianki stanęła kolejna ikona żeńskiego tenisa - Wiktoria Azarenka. W starciu z dwukrotną triumfatorką Australian Open wielkich szans Linette już nie miała. W pierwszym secie walczyła z nią jednak jak równy z równym, urywając ósmej rakiecie świata aż trzy gemy. Drugą partię Linette, która zajmuje ponad sto miejsc niżej w rankingu, przegrała już do zera. A mimo to, rywalka po meczu komplementowała poznaniankę. - Ona jest jak strzelba! Kiedy tylko ma okazję, to wykorzystuje ją - mówiła Azarenka, wróżąc Linette dużą karierę. - To wciąż młoda zawodniczka, która ma przed sobą świetlaną przyszłość. Cieszę się, że ją pokonałam - mówiła po meczu Białorusinka.

Do tej pory największym sukcesem Magdy Linette było dojście do finału turnieju WTA w Tokio w ubiegłym roku. Nawet tam poznanianka nie rywalizowała jednak z aż tak utytułowanymi rywalkami. W finale przegrała z Belgijką Yaniną Wickmayer.

Za występ w Miami Magda Linette otrzyma aż 36,7 tys. dolarów oraz 95 punktów do rankingu WTA. Nie pozwoli to jednak poznaniance na powrót do czołowej setki zestawienia tenisistek. W przyszłym tygodniu 24-letnia Linette wystąpi w turnieju WTA w Katowicach. Pierwotnie miała walczyć w eliminacjach, ale otrzymała miejsce w turnieju głównym po tym, jak z zawodów wycofała się Belgijka Alison van Uytvanck.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.