Pojedynek pomiędzy Polonią a Włókniarzem obejrzało około 6 tysięcy kibiców. Zawody miały przynieść dużą dawkę emocji i pierwszym w sezonie sukces częstochowskich żużlowców, ale nic takiego nie miało miejsca. Były jednostronne i zakończyły się bardzo wysokim zwycięstwem gospodarzy.
Po klęsce Włókniarza w Pile Wielkie rozczarowanie
Po niezłych dwóch pierwszych wyścigach, w pięciu kolejnych częstochowianie nie mogli się odnaleźć na bardzo twardym, trudnym do rozszyfrowania torze. Stracili z rywalami punktowy kontakt, a w konsekwencji także szanse na korzystny wynik i motywację. Włókniarze zmieniali motocykle, wymieniali się spostrzeżeniami, ale na niewiele się to zdawało. Do pewnego momentu, w ich szeregach nie było choćby jednego, który wstrzeliłby się z ustawieniami motocykli, do którego pozostali mogliby równać. Całkowicie zawodził typowany na lidera drużyny Szwed Thomas Jonasson. Zagubieni byli doświadczeni Rafał Trojanowski i Daniel Jeleniewski. Młodzi Artur Czaja, Mateusz Borowicz czy Damian Dróżdż mieli lepsze momenty, ale to było za mało, aby podjąć z gospodarzami walkę.
Z Polonią wysoka porażka Dlaczego nowy Włókniarz oblał egzamin w Pile?
Mateusz Borowicz i inni żużlowcy Włókniarza niepowodzenie w meczu w Pile tłumaczyli tym, że tak naprawdę nie mieli możliwości sprawdzenia w walce siebie i swoich motocykli. To fakt, bo przed sezonem tylko trenowali, wszystkie planowane sparingi zostały odwołane. - Brakowało nam jazdy, tak naprawdę nie znamy swojego sprzętu do końca - wyjaśniał 22-letni Borowicz.
Niektórym w pewnym stopniu udało się rozgryźć tajemnice pilskiego toru i w drugiej części spotkania prezentowali się nieco lepiej. W kilku biegach błysnęli wówczas Czaja i Jeleniewski. Częstochowianie mieli 2-3 szanse na biegowe zwycięstwa, ale nie potrafili ich wykorzystać. Tracili punkty na dystansie, tracili tuż przed metą i zamiast wygrywać, najwyżej remisowali. Efekt był taki, że w 15 wyścigach uzbierali ledwie 29 punktów. Klęska w Pile ma swoje konsekwencje. W rewanżu, który odbędzie się na zakończenie rundy zasadniczej, włókniarzom trudno będzie powalczyć o bonus.
W Pile na wysokości zadanie stanął jedynie Artur Czaja, który zdobył 9 punktów, a mógł kilka więcej. Wśród gospodarzy najlepsi okazali się Norbert Kościuch i Michał Szczepaniak (po 12 pkt.) oraz 48-letni Piotr Świst, który imponując walecznością zgromadził 11 pkt.
Polonia Piła 61:
9. Patryk Dolny 9+3 (3,2*,1*,2*,1)
10. Piotr Świst 11 (0,3,2,3,3)
11. Norbert Kościuch 12+3 (3,2*,2*,2*,3)
12. Michał Szczepaniak 12+1 (2*,3,3,3,1)
13. Bjarne Pedersen 7 (3,1,2,1)
14. Mike Trzensiok (gość) 6 (w,3,3)
15. Arkadiusz Pawlak 4+1 (2,1,1*)
Eko-Dir Włókniarz Częstochowa 29:
1. Daniel Jeleniewski 5+1 (1*,0,3,u,w,0)
2. Mateusz Borowicz 3 (2,1,0,-)
3. Artur Czaja 9 (0,2,3,2,0,2)
4. Tomas Jonasson 1 (1,0,0,-,0)
5. Rafał Trojanowski 6 (2,1,d,1,2)
6. Oskar Polis 1 (1,0,-)
7. Damian Dróżdż (gość) 5 (3,0,1,1)
I. Dolny, Borowicz, Jeleniewski, Świst 3:3
II. Dróżdż, Pawlak, Polis, Trzensiok (w/su) 2:4 (5:7)
III. Kościuch, Szczepaniak, Jonasson, Czaja 5:1 (10:8)
IV. Pedersen, Trojanowski, Pawlak, Dróżdż 4:2 (14:10)
V. Szczepaniak, Kościuch, Borowicz, Jeleniewski 5:1 (19:11)
VI. Trzensiok, Czaja, Pedersen, Jonasson 4:2 (23:13)
VII. Świst, Dolny, Trojanowski, Polis 5:1 (28:14)
VIII. Jeleniewski, Pedersen, Pawlak, Borowicz 3:3 (31:17)
IX. Czaja, Świst, Dolny, Jonasson 3:3 (34:20)
X. Szczepaniak, Kościuch, Dróżdż, Trojanowski (d4) 5:1 (39:21)
XI. Świst, Czaja, Pedersen, Jeleniewski (u4) 4:2 (43:23)
XII. Trzensiok, Kościuch, Dróżdż, Jeleniewski (w2) 5:1 (48:24)
XIII. Szczepaniak, Dolny, Trojanowski, Czaja 5:1 (53:25)
XIV. Świst, Trojanowski, Dolny, Jonasson 4:2 (57:27)
XV. Kościuch, Czaja, Szczepaniak, Jeleniewski 4:2 (61:29)