Głównym celem Chemika na ten sezon był awans do fazy Final Four Ligi Mistrzyń. Plan nie został jednak zrealizowany, ponieważ policzanki występy na europejskich parkietach zakończyły zaraz po fazie grupowej. Drużyna zaliczyła bolesną lekcję siatkówki od Fenerbahce Stambuł (0:6 w dwumeczu), za co głową zapłacił trener Giuseppe Cuccarini. Podobnych problemów nie było jednak w lidze, którą Chemiczki absolutnie zdominowały już drugi rok z rzędu. Zespół z Polic w 22 spotkaniach sezonu zasadniczego zgromadził aż 60 punktów (o 10 oczek więcej niż drugi Atom Trefl Sopot), doznając po drodze zaledwie dwóch porażek.
Są faworytkami
Nowym szkoleniowcem Chemika został dotychczasowy asystent zwolnionego Włocha - Jakub Głuszak. Młody trener szybko odbudował drużynę po laniu od Turczynek i nie pozwolił, aby niepowodzenie w Europie przełożyło się na rozgrywki ligowe. Zespół efektownie zakończył rundę zasadniczą i w dobrych humorach rozpocznie fazę play-off.
Policzanki w półfinale zmierzą się z Tauronem Dąbrowa Górnicza (czwarte miejsce po części zasadniczej). Rywalizacja będzie toczyć się do dwóch zwycięstw, a pierwsze spotkanie zostanie rozegrane już w sobotę o godzinie 14:45 w szczecińskiej Azoty Arenie. "Chemiczki" są zdecydowanymi faworytkami tej konfrontacji i sprawę awansu do finału powinny rozstrzygnąć już w dwóch pierwszych meczach.
Cel: mistrzostwo i puchar
Jeśli zgodnie z planem uporają się z pierwszą przeszkodą, w finale zagrają ze zwycięzcą pary Impel Wrocław - PGE Atom Trefl Sopot. Złote medale i tytuł mistrzyń Polski zdobędzie drużyna, która jako pierwsza odniesie trzy zwycięstwa.
Chemik poza mistrzostwem ma za zadanie także wywalczyć Puchar Polski. Rywalizację w tych rozgrywkach rozpocznie od ćwierćfinału. 23 marca o godz. 18:00 zagra u siebie z Developresem SkyRes Rzeszów.
