W sobotę w Hali Sportowej "Częstochowa" rozegrano półfinały oraz mecze decydujące o kolejności w rozgrywkach. Pierwsze miejsce zajęła drużyna MK Team, która najpierw ograła w półfinale SGP, a w finale 3:1 ZIB Barnat Miedźno. Finałowy pojedynek nie był jednak dla zwycięzców łatwy. Rywale prowadzili 1:0 i dopiero trafienia w drugiej połowie przesądziły o tym, że to piłkarze MK Team wznieśli puchar prezydenta.
- Te finały i całe rozgrywki to dla nas po prostu fajna zabawa - mówi Jarosław Kostarczyk, najlepszy strzelec rozgrywek (zdobył 13 goli), w przeszłości piłkarz m.in. częstochowskiej Victorii. - Ja w finale goli nie strzelałem, ale dogrywałem piłki kolegom. Na tym to polega, tak funkcjonuje drużyna. Jestem z chłopakami od tego roku, zespół istnieje od ubiegłego, a w tym bronił mistrzostwa.
Nazwa MK to pierwsze litery imienia i nazwiska Mariusza Kubanka, który zorganizował drużynę i jest jej kapitanem. Wszyscy zawodnicy mieszkają w dzielnicy Raków Zachód.
- Większość z nas gra nie tylko w hali, ale również na otwartych boiskach - dodaje Kostarczyk. - W 11-osobowej piłce tworzymy zespół Meblodrewu. Gramy też w reprezentacji Polski oldboyów powyżej 35 lat.
Wyniki:
O 3. miejsce:
SGP - Luminex 0:4
Bramki: Cianciara 2, Warocki, Stępień
O 1. miejsce:
MK Team - ZIB Bernat Miedźno 3:1
Bramki: Mesjasz, Brzoziński, Kubanek - Stępień