W Poznaniu jak nigdzie indziej w Polsce - bilet na mecz Lecha możesz kupić przez aplikację mobilną

?Kolejorz? to pierwszy klub sportowy w Polsce, który pozwala swoim kibicom na kupno biletu przez aplikację mobilną. Wejściówki na mecz Lecha z Legią Warszawa rozchodzą się błyskawicznie - ok. 30 tys. miejsc jest już zajętych, w sprzedaży zostało ok. 10 tys. biletów.

- Od wyjścia z tramwaju na przystanek Inea Stadion do dojścia pod kołowrotki jesteś w stanie zakupić bilet na mecz. Szybkość działania, to największy atut tej aplikacji - zachwala program "Lech Bilety" rzecznik klubu, Łukasz Borowicz.

Jak działa aplikacja dla kibiców Lecha? Przetestowaliśmy ją. Ściągnięcie jej z sieci nie trwa długo (zajmuje 15 megabajtów, dla porównania aplikacja Allegro ma 10 MB, a Facebook - 40 MB), instalacja - też. Obsługa programu jest prosta, intuicyjna. Po otwarciu widzimy bilety, które możemy kupić - w tym momencie dostępne są te na mecze z Legią Warszawa i Zagłębiem Sosnowiec. Wybieramy sektor, miejsce, wpisujemy imię, nazwisko oraz PESEL. Dokonujemy płatności i... to tyle. Bilet na mecz udało nam się kupić w niecałe cztery minuty.

- Dziś wystarczy imię, nazwisko, PESEL i już można wejść na stadion po okazaniu dowodu osobistego czy innego dokumentu tożsamości - mówi Daniel Zieliński, kierownik działu ticketingu (sprzedaży biletów) w Lechu Poznań.

Bilety papierowy, plastikowy albo wirutalny

Co zrobić, gdy mamy już bilet zakupiony w aplikacji? To proste. Na stadionie są zamontowane specjalne czytniki, które skanują bilety wprost z ekranu smartfona. Wszystko dzieje się więc podobnie, jak przy skanowaniu kodu z wydrukowanego biletu albo z plastikowej karty kibica.

Obie te formy kupna biletu wciąż mają się zresztą świetnie. Lech - tak jak w przypadku aplikacji - jako pierwszy w Polsce wprowadził usługę "print@home" ("wydrukuj w domu"). To opcja, która umożliwia wydrukowanie biletu bez obowiązku wyrobienia plastikowej karty kibica. Z drukowania biletów w domu korzysta około 30 proc. osób, które wchodzą na stadion Lecha. "Plastik" wciąż jest jednak na topie. Po pierwsze - na taką kartkę łatwiej nabić karnet. Po drugie - wielu kibiców traktuje karty kibica jako gadżet, który identyfikuje właściciela portfela z klubem.

Póki co, program "Lech Bilety" działa tylko na systemie Android. Użytkownicy telefonu z systemami iOS i Windows Phone muszą poczekać na swoją wersję oprogramowania. - Zrobimy wszystko, by w trakcie rundy wiosennej aplikacja została wydana również na pozostałych systemach operacyjnych. To żywy organizm, więc trudno podać mi dokładną datę - twierdzi Daniel Zieliński. - Gwarantujemy pełne bezpieczeństwo. - dodaje. Za system sprzedaży biletów i zaprogramowanie aplikacji odpowiada firma Roboticket, z kolei e-płatnością zajmuje się PayU, poznańska firma z grupy Allegro.

Lech na tle polskich zespołów jest pionierem w świecie aplikacji mobilnych, ale w porównaniu do Europy wciąż stoi na pozycji nieśmiałego gracza. W Stanach Zjednoczonych dzięki specjalnej aplikacji nie tylko kupimy bilet, ale i zamówimy jedzenie na stadionie czy obstawimy wynik naszej ukochanej drużyny. Mało? Smartfon pomoże nam znaleźć... najkrótszą drogę do stadionowej toalety.

W Poznaniu z telefonem kupisz bilety, a w Warszawie kiełbasę

Nie wiadomo jednak, czy świecie mobilnym Lecha nie wyprzedzi Legia. Stołeczny klub od kilku miesięcy pracuje nad dużym projektem we współpracy z Ericssonem. Na stadionie przy Łazienkowskiej od jakiegoś czasu z każdego miejsca na stadionie można połączyć się z siecią Wi-Fi (w Poznaniu nawet dziennikarze mają z połączeniem z siecią ogromne problemy), a kolejnym krokiem ma być aplikacja uatrakcyjniająca dzień meczu. Ostatnio klub ze stolicy testował możliwość zamówienia jedzenia za pomocą aplikacji mobilnej i dostarczenia go do rąk klienta.

Lech i Legia ścigają się więc nie tylko na boisku. Wojna na zawodników, akademie, skauting, sztab medyczny poszerza się więc o sferę wirtualną.

Czy polski kibic oczekuje takiej komputeryzacji futbolu, jaka postępuje w Anglii czy w Stanach Zjednoczonych? Czy chce być zaprowadzony do stadionowej toalety przez telefon? Pierwsze wyniki sprzedaży biletów przez aplikacje pokazują, że wciąż nam do tego daleko. Podczas spotkania z Niecieczą na stadionie było 17148 kibiców, a ok. 200 kupiło bilet przez aplikację. Na najbliższy mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa przy Bułgarskiej wejściówki ma już ok. 30 tysięcy osób (z tego około 1/3 to posiadacze karnetów). Za pośrednictwem aplikacji mobilnej zakupionych zostało 295 biletów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.