Kibice pokazali, jaka jest moc Włókniarza [ZDJĘCIA]

Ponad 3 tysiące kibiców przyszło w piątek do Hali Sportowej "Częstochowa" poznać nową drużynę Eko Dir Włókniarza Częstochowa. W sezonie, który rozpocznie się za niespełna miesiąc, biało-zieloni walczyć będą w Nice PLŻ. O co? Ze sceny żadne deklaracje nie padły, ale fani nie mają wątpliwości: o awans do ekstraligi!

Choć było kilka niedociągnięć, organizatorzy prezentacji stanęli na wysokości zadania. Odbyły się cztery koncerty (zagrali: YellowPot, Piękni i Młodzi, Need For Strings oraz Mirami), kibice spędzili w hali na Zawodziu ponad 3 godziny, ale na pewno się nie nudzili. Gwiazdy wieczoru czyli żużlowców przyjęli owacyjnie, zwłaszcza Artura Czaję, który wychodząc na scenę zarządził pierwszą "Szkocję". Kibice wstali jak na komendę, najpierw klaszcząc, potem ryknęli co sił w gardłach Włókniarz!!! Drugiej Szkocji, która, bez wątpliwości była największym hitem wieczoru domagali się już sami, a o trzecią Czaja poprosił opuszczając scenę. - Było mega, super! - cieszył się 21-letni żużlowiec, który okazał się jednym z reżyserów piątkowej imprezy. - Kibice pokazali moc, to niesamowite. Tęskniłem za tą atmosferą i bardzo się cieszę, że tutaj jestem.

Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej Artur Czaja nie ma złudzeń Czaja był jednym z 15 zawodników, którzy zaprezentowali się kibicom. Oprócz niego i grupy juniorów na scenę wyszli m.in. Szwedzi Thomas Jonasson i Jacob Thorssell, Duńczycy Nicolai Klind i Andreas Lyager, kapitan drużyny Rafał Trojanowski, Daniel Jeleniewski, Mateusz Borowicz, Oskar Polis i Hubert Łęgowik. Żużlowcy stanęli w rzędzie obok trenerów, sponsorów, prezydentów i kierownictwa klubu. Wszyscy dawali do zrozumienia i mówili też wprost, że ich praca, pieniądze, zaangażowanie są cenne, ale Włókniarza nie byłoby bez kibiców. Burzę braw dostał właściciel firmy Eko Dir, która kilka tygodni temu została sponsorem tytularnym drużyny. Brawami podziękowano też prezydentom, prezesom klubu, wszystkim tym, którzy dołożyli cegiełkę do tego, aby Włókniarz powstał kolan i wrócił na ligowe areny.

Poważne zmiany Nowe terminy meczów Włókniarza Swoje pięć minut miały w piątek również gwiazdy Włókniarza sprzed lat. Przypomniano je w filmie "Byliśmy, jesteśmy, będziemy", a także zapraszając na prezentację. Odliczyli się nieliczni, ale to był ważny akcent nawiązujący do jubileuszu 70-lecie istnienia, jaki Włókniarz obchodzi w tym roku.

- Rozmawiałem na gorąco z Rafałem Trojanowski, Thomasem Jonassonem, oni a po reakcjach widać było, że wszyscy są pod wielkim wrażeniem tego co zobaczyli. Włókniarz to wielka siła, chyba nikt nie ma wątpliwości.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.