Górnik Zabrze - Lech Poznań 0:2. Łukasz Trałka: Żaden z nas nie chce być na takiej huśtawce, że raz wygrywamy, a raz przegrywamy

- Wygrana po dwóch przegranych meczach była ważna - powiedział kapitan Lecha Poznań Łukasz Trałka po zwycięstwie nad Górnikiem Zabrze 2:0.

To dopiero druga wygrana mistrza Polski w tym roku. Bardzo jednak ważna, bo pozwoliła lechitom przesunąć się aż na piąte miejsce w tabeli. Tyle samo punktów co Lech, ma jednak także Zagłębie Lubin i Ruch Chorzów. - Patrzymy na tabelę, wiemy, że jest w niej ciasno - przyznaje Trałka. - Musimy iść w górę. Żaden z nas nie chce być na takiej huśtawce, że raz wygramy, raz przegrywamy.

Trałka przyznał, że był zaskoczony postawą zabrzan. Mimo, że zajmują ostatnie miejsce w tabeli, nie zdecydowali się zagrać odważniej przeciwko Lechowi. - Spodziewaliśmy się, że Górnik nie będzie chciał kontrolować meczu. Zdziwiłem się jednak, że nie wyszedł po przerwie wyżej. Miał dwa-trzy takie momenty, ale pograliśmy wtedy piłką, przegraliśmy przez obronę i zniechęciliśmy ich. Drugi gol był bardzo ważny, potem było im już mega trudno o odrobienie strat - uważa Trałka.

Lechici po wygranej w Zabrzu nie popadają jednak w hurraoptymizm. Przed nimi trudne mecze z będącymi w górnej części tabeli Cracovią, Ruchem i Legią Warszawa. - Wygraliśmy, a teraz trzeba to podbić dobrym meczem u siebie w niedzielę z Cracovią - zapowiedział Trałka.

Więcej o:
Copyright © Agora SA