Gala boksu w Radomiu: Mariusz Runowski - z bratem w ringu tylko na sparingach

- Nigdy nie będę walczył ze swoim bratem, rodzice by nam nie wybaczyli. Z Przemkiem chętnie sobie pomagamy na wspólnych sparingach - mówi 23-letni Mariusz Runowski, który kolejny zawodowy pojedynek stoczy podczas sobotniej gali BudWeld Boxing Night w Radomiu

Mariusz Runowski, podobnie jak młodszy brat Przemek, który ma rekord 10-0, zaczynał treningi u Antoniego i Marka Pałuckich w KS Damnica. Razem z nimi ćwiczył też kuzyn Patryk Runowski.

- Patryk już nie boksuje, Przemek cały czas jest przy pięściarstwie, trenuje w Warszawie, a ja miałem kilkuletnią przerwę na kulturystykę. Specjalizowałem się w wyciskaniu sztangi na ławeczce dochodząc do wyniku 170 kg przy wadze 84 kg. Ale od razu zaznaczę, że brzydzę się niedozwolonymi środkami i żadnych sterydów nigdy nie brałem - powiedział Mariusz Runowski.

Bracia Pałuccy namawiali go na powrót do boksu, ale zdecydował się dopiero przed 3 laty. Inspiracją dla niego był jeden z pierwszych pojedynków zawodowych Przemka.

- Postanowiłem ponownie spróbować sił w pięściarstwie, a młodszy brat poparł moją decyzję. Trochę też byłem wypalony w kulturystyce, szukałem nowych wyzwań. Przez jakiś czas musiałem trenować sam, ale mam taki charakter, że dałem radę. Łączyłem też treningi z pracą w zawodzie spawacza, ale teraz jestem trenerem personalnym w "My Gym" w Słupsku. Ciężkiej pracy się nigdy nie baliśmy, Przemek jako nastolatek pracował z piłkarzami w lesie - mówi Mariusz Runowski, który w sobotę wystąpi na gali organizowanej przez Mariusza Grabowskiego (Tymex Boxing Promotion).

Do tej pory wygrał dwie zawodowe walki w Tczewie. Wcześniej jak mówi stoczył ok. 10 pojedynków amatorskich. Tego doświadczenia mu brakuje, ale z pewnością przewyższa rywali siłą fizyczną. - W zeszłym roku pokonałem dwóch mniej znanych krajowyc rywali, jednego w 2 rundzie po prawym sierpowym na skroń, drugiego w 1 rundzie po akcji prawy prosty i prawy na dół. W Radomiu będę walczył z Grzegorzem Sikorskim, który już walczył np. z Krzyśkiem Kopytkiem. Rekord ma 2-9, ale przed czasem jeszcze nie przegrał - dodał.

W trakcie przygotowań Mariusz Runowski był na obozie w Dzierżoniowie u Piotra Wilczewskiego, gdzie miał okazję sparować m.in. z Andrzejem Sołdrą. Walka Mariusza Runowskiego z Grzegorzem Sikorskim odbędzie się w wadze super średniej. - Czasem gdzieś mi brakuje techniki czy doświadczenia, ale fizycznie jestem lepszy od znanych już bokserów. To mój duży atut. Chcę z walki na walkę podwyższać sobie poprzeczkę, a może za

jakiś czas dostanę walkę z którymś z czołowych rodaków. Boks jest dla mnie wielką szansą. Nigdy nie będę walczył ze swoim bratem, rodzice by nam nie wybaczyli. I nie chodzi tylko kilkanaście kilogramów różnicy między nami. Z Przemkiem chętnie sobie pomagamy na wspólnych sparingach - powiedział Mariusz Runowski.

Przypomnijmy, że w piątek 26 lutego odbędzie się oficjalna ceremonia ważenia przed sobotnią imprezą w Radomiu. Fanów boksu organizatorzy zapraszają do Galerii Słonecznej przy ul. Bolesława Chrobrego. Początek o godz. 15.30. Tymczasem emocje związane z galą już w sobotni wieczór. Początek w hali MOSiR -u przy ul. Narutowicza o godz. 19.

Copyright © Agora SA