Pogoń otworzyła mu drzwi na salony, ale na razie wraca do Vinety Wolin

Nadal nie wiadomo, czy Adam Nagórski pójdzie drogą legendarnego Grzegorza Piechny i w stosunkowo późnym wieku (24 lata), trafi z III ligi do Ekstraklasy lub I ligi.

Pogoń sprawdzała go przeszło przez dwa miesiące, ale ostatecznie stwierdziła, że w Szczecinie regularnie grałby tylko w rezerwach i nie miałby szans na podjęcie rywalizacji z Łukaszem Zwolińskim i Wladimerem Dwaliszwilim. 14 bramek w 15 jesiennych spotkaniach III ligi (w barwach Vinety Wolin) okazało się jednak wystarczającą rekomendacją, żeby wzbudzić zainteresowanie innych klubów, tym bardziej, że pozytywną opinię napastnikowi wystawił też trener Czesław Michniewicz.

Na razie odesłany do Wolina

- Okazało się, że w ataku bardzo dobrze odnajduje się chociażby nowy Japończyk Kitano Seyia. Adam byłby więc trzecim lub czwartym wyborem, a przecież nie chodzi o to, żeby grał w rezerwach - mówi trener Pogoni. - Byliśmy wraz dyrektorem Stolarczykiem w stałym kontakcie z innymi klubami i wiedzieliśmy, że jak tutaj mu nie wyjdzie, to będzie mógł iść na testy chociażby do Arki.

I faktycznie Nagórski ostatnie dni spędził na testach w Gdyni, ale jak informuje portal trojmiasto.sport.pl, zawodnik na razie został odesłany z powrotem do Wolina.

Testowany ostatnio napastnik wyraźnie nie był tym, kogo trener Grzegorz Niciński szukał. Chociaż został polecony przez szkoleniowca Pogoni Szczecin Czesława Michniewicza i dla Arki po zaledwie sześciu minutach strzelił gola w sparingu, to gdynianie szukają kogoś o lepszych warunkach fizycznych - znacznie silniejszego. Nagórski tych kryteriów nie spełniał - pisze Dawid Kowalski.

Wzbudza zainteresowanie

Na razie Arka sprawdza słowackiego napastnika - Jakuba Vojtusa, a Nagórskiemu pozostało czekać. Nawet jeśli ostateczna ocena będzie negatywna, to 24-latek wcale nie jest skazany na pozostanie w Wolinie, ponieważ zainteresowanie jego usługami wykazują także inne zespoły z wyższych lig. Ostatnio mówiło się o Kotwicy Kołobrzeg, a podobno zapytania są także z I ligi.

źródło: Okazje.info

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.