I tak właśnie było w sobotnim spotkaniu. Po stronie Impelu była jednak siła, większe doświadczenie i umiejętności, lepsze warunki fizyczne. No i kilka razy więcej pieniędzy w budżecie klubowym. Ekipa z Wrocławia nie wstawiła nawet na boisko wszystkich swoich gwiazd. Katarzyna Skowrońska-Dolata ani na chwilę nie opuściła kwadratu dla rezerwowych.
W bydgoskiej drużynie nie zabrakło ducha walki do końca. W ostatniej akcji meczu broniły się z wielką ambicją, choć losy spotkania były już dawno rozstrzygnięte.
Najbliżej zwycięstwa były w drugim secie. Wykorzystały lekkie rozprężenie w Impelu i doprowadziły do stanu 22:22. Potem trwała walka na przewagi, w której jednak lepszy były rywalki. W Pałacu na wyróżnienie zasłużyły Ewelina Krzywicka i Joanna Kuligowska.
Sety: 17:25, 25:25, 15:25
Pałac: Pleśnierowicz (2), Śmieszek (4), Kuligowska (9), Minicz (5), Misiuna (8), Krzywicka (9), Nowakowska (libero) oraz Bałdyga (0), Fojucik (0)
Impel: Radecka (3), Kąkolewska (10), Kossanyiova (17), Kaczor (13), Ptak (8), Costagrande (5), Durr i Sawicka (libero) oraz Sikorska (4)