Górnik Zabrze. Leszek Ojrzyński: Mężczyźni powinni zdobywać góry, przeżywać przygody

- Grać dla 24 tysięcy kibiców to wielka przygoda. Jak przegrasz, to dostaniesz "gwoździa", gwizdy z trybun, ale to też trzeba przeżyć - mówi Leszek Ojrzyński, trener Górnika Zabrze.

Górnik Zabrze utrzyma się w ekstraklasie? Podyskutuj na Facebooku >>

Jeszcze przed rozpoczęciem meczu z Cracovią nie ma wątpliwości, że dla Górnika Zabrze wiosna będzie wyjątkowa. O ile przecież jeszcze kilka miesięcy temu spotkania na Roosevelta mogło śledzić ledwie trzy tysiące widzów, o tyle teraz ten limit będzie już wynosił 24 tysiące miejsc. I przy okazji pierwszego domowego pojedynku - z Ruchem Chorzów - zostanie wykorzystany.

- W naszej szatni jest niewielu chłopaków, którzy występowali dla takiej publiki. Oby to był dla zespołu taki pozytywny kop - mówi Leszek Ojrzyński. - Trzeba być fighterem i cieszyć się, że masz za sobą tylu kibiców. Mężczyźni powinni zdobywać góry, przeżywać przygody. A grać dla takiej publiczności to wielka przygoda. Jak przegrasz, to dostaniesz "gwoździa", gwizdy z trybun, ale to też trzeba przeżyć. Ba, to może nawet wzmocnić. Dlatego nie można się obawiać - dodaje trener Górnika.

ŚLĄSK.SPORT.PL na Twitterze. Obserwuj już teraz >>

Który klub zdobędzie wiosną najmniej punktów?
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.