Ruch Chorzów. Łukasz Moneta o zachowaniu kibiców. "Miałem ciarki"

Łukasz Moneta, pochodzący z Raciborza pomocnik, po raz pierwszy miał okazję przekonać się jak wygląda przedsezonowa prezentacja Ruchu Chorzów.

Zostań Prezesem i zbuduj Własną Drużynę!

- W innych klubach rzadko spotyka się takie prezentacje. Panowała bardzo pozytywna atmosfera. Szacunek dla kibiców, bo przyznam się, że miałem ciarki jak śpiewali. To naprawdę robiło wrażenie - przyznał nowy pomocnik chorzowian. - Nie ukrywam, że już wcześniej słyszałem o kibicach niebieskich, że naprawdę dają radę. Cieszę się i mam nadzieję, że dla tej wspaniałej publiczności będę mógł zagrać - dodał Moneta, który w poniedziałek zaprezentował się fanom przy dźwiękach utworu. "Ona czuje we mnie piniądz".

 

Moneta czeka teraz na debiut w niebieskich barwach. Pierwsza okazja już w piątek, gdy rywalem Ruchu będzie Zagłębie Lubin. - Wszyscy czekamy na ten pierwszy mecz. Chcielibyśmy już zagrać. Przerwa była krótka, dlatego tym bardziej się cieszymy, że tak szybko możemy wrócić na boisko. Skupiamy się już tylko na przeciwniku i trzech punktach w najbliższy piątek - zakończył.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.