Polski Cukier z trudem pokonał osłabiony AZS Koszalin [ZDJĘCIA]

Absencja podstawowych graczy akademików nie wpłynęła na losy tego spotkania tak, jak się spodziewali optymiści.

W zespole AZS w poniedziałek nie było ofensywnego lidera - Rashada Jamesa oraz skrzydłowego Devona Austina - obaj zostali odsunięci od drużyny za łamanie regulaminu klubu. Brak podstawowych zawodników nie przeszkadzał koszalinianom. Dobrze wykorzystywali mobilność i siłę Patrika Audy, zaskakująco skuteczny w ataku był Artur Mielczarek, a akcje rozgrywających AZS były zespołowe, a nie indywidualne.

Torunianie mieli z tym problem. Na przerwę schodzili przegrywając trzema punktami. W trzeciej kwarcie wyszli na prowadzenie, ale w ostatniej części meczu znów było nerwowo. Do czasu, aż o swoich możliwościach przypomniał Danny Gibson.

Amerykanin jeszcze w 25 min. miał tylko trzy punkty, ale im bliżej było końca spotkania, tym bardziej zadziwiał. W ostatnich 14 minut meczu trafił 6-krotnie z dystansu. W sumie skończył mecz z 23 punktami i rozdzielił 11 asyst - odpowiada więc za ok. połowę punktów drużyny.

Polski Cukier Toruń - AZS Koszalin 84:77 (20:25, 16:18, 26:13, 22:21)

Polski Cukier Toruń: Danny Gibson 23, Łukasz Wiśniewski 21, Krzysztof Sulima 12, Michał Michalak 10, Markeith Cummings 7, Maksym Kornijenko 7, Tomasz Śnieg 2, Aleksander Perka 2, Kamil Michalski 0, Stevan Milosević 0.

AZS Koszalin: Patrik Auda 19, Artur Mielczarek 17, Adam Pechacek 12, Piotr Dąbrowski 9, Marcin Nowakowski 6, Stefhon Hannah 5, Mikołaj Witliński 4, Igor Wadowski 3, A.J. Walton 2, Szymon Łukasiak 0.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.