Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze
Ponad pół roku temu, pod koniec sierpnia 2015 roku Pich przeniósł się do zespołu niemieckiej 2. Bundesligi 1. FC Kaiserslautern. Słowak podpisał z tamtejszym klubem umowę do czerwca 2018 roku. Jak wówczas informowaliśmy, klub z Oporowskiej zarobił na jego sprzedaży ok. 260 tys. euro, bo 25 procent udziałów przy kolejnej transakcji zapewnił sobie poprzedni klub, Picha MSK Żylina.
Zawodnik nie zdołał jednak przebić się do pierwszego składu "Czerwonych diabłów". Wystąpił w zaledwie czterech meczach. W Śląsku grał przez dwa lata. W tym czasie rozegrał 65 spotkań, strzelił 14 bramek i zanotował osiem asyst.
- Robert był jednym z naszych celów transferowych. Musieliśmy jednak być cierpliwi, bo cały czas ważyły się jego losy. Niemcy zastanawiali się czy go puścić. Przygotowywał się z zespołem Kaiserslautern, więc możemy być spokojni o jego dyspozycję. Wreszcie nam się udało go sprowadzić! Cieszymy się z jego powrotu. Robert Pich pomoże nam i sobie, bo wciąż ma szansę na wyjazd na EURO - mówi Paweł Żelem, prezes Śląska Wrocław.
Piłkarz przeniósł się do Śląska na zasadzie półrocznego wypożyczenia. W umowie z Kaiserslautern wrocławianie zastrzegli sobie opcję transferu definitywnego.
