Losy pojedynku rozstrzygnęły się w pierwszych minutach. Po ośmiu Lechia prowadziła 2:0. Najpierw gola zdobył świetnie grający Lukas Haraslin, a później pięknym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Daniel Łukasik. Do przerwy gospodarze dominowali na boisku. Trener Zawiszy Zbigniew Smółka dokonał kilku roszad w wyjściowym składzie. Od pierwszej minuty na placu gry pojawił się testowany obrońca Szymon Przystalski. W II połowie swoją szansę dostał też Bartosz Kieliba. Obaj treningi z naszym zespołem rozpoczęli dopiero w piątek. Po zmianie stron bydgoszczanie śmielej zaatakowali, ale nie byli w stanie poważnie zagrozić bramce Lechii.
- Gospodarze bardzo dynamicznie rozpoczęli spotkanie. Mogli już nawet prowadzić 3:0, ale dobrą interwencją popisał się Damian Węglarz. Potem od ok. 30 min. gra się ustabilizowała. Jesteśmy na zupełnie innym etapie przygotowań niż Lechia. Ten sparing uważam za dobry w naszym wykonaniu. To świetny materiał do analizy - ocenił trener Zawiszy.
Kolejny sparing nasi piłkarze rozegrają w najbliższy piątek. W Bydgoszczy ich rywalem będzie Olimpia Grudziądz. Potem zespół wyjedzie na obóz do Hiszpanii.
Lechia - Zawisza 2:0 (2:0)
Bramki: 1:0 Haraslin (4.), 2:0 Łukasik (8.)
Lechia: Marić (46. Budziłek) - Janicki (68. Rudinilson), Maloca, Wawrzyniak (68. Wojtkowiak) - Peszko (60. Stolarski), Krasić (60. Kovacević), Łukasik (68. Gerson), Mila (60. Letniowski), Haraslin (60. Chrapek) - Buksa (75. Żebrakowski), Kuświk (60. Dźwigała).
Zawisza: Węglarz - Patejuk (46. Danielak), M'voto (46. Stawarczyk), Przystalski (61. Włosiński), Igumanović (46. Kieliba) - Smektała, Drygas, Panajotow (46. Kona), Mica, Michalik (27. Kamiński) - Lewicki (46. Gajewski).
