Kontuzje zmorą Radomiaka, a do wznowienia ligi coraz bliżej

Zaledwie 16 zawodników sprawdził trener Jacek Magnuszewski podczas trzeciego meczu towarzyskiego w wykonaniu Radomiaka Radom. Gospodarze tym razem zremisowali 2:2 ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki.

Z powodu urazów bądź chorób w starciu przeciwko III-ligowemu Świtowi nie zagrali: Rossi Leandro, Jakub Cieciura, Krystian Puton, Przemysław Śliwiński i Kamil Cupriak. Do tego doszła absencja golkipera Michała Kuli, ale jego zatrzymały sprawy osobiste.

W związku z tym w kolejnym już meczu towarzyskim trener Jacek Magnuszewski, nie mógł sprawdzić dyspozycji wielu swoich podopiecznych. Jakby tego było mało, to już na początku gry ze składu wypadł mu Bartosz Sulkowski.

Pierwszą bramkę w sparingu zdobyli przyjezdni, a na listę strzelców wpisał się Michał Steć. Co ciekawe był to również pierwszy gol przepuszczony w barwach Zielonych przez golkipera Adriana Szadego. Ten w dwóch wcześniejszych sparingach ze Zniczem Pruszków jak i Pogonią Siedlce - zachowywał czyste konto. Radomianie z kolei do remisu doprowadzili tuż przed przerwą, a na listę strzelców wpisał się Krzysztof Ropski.

Ten sam piłkarz chwilę po wznowieniu drugich 45. minut wyprowadził kolegów na prowadzenie, ale ostatnie słowo należały do zawodników z Nowego Dworu Mazowieckiego, bo to oni doprowadzili do wyrównania.

Radomiak Radom - Świt Nowy Dwór Mazowiecki 2:2 (1:1)

Bramki: Ropski 2 - Steć, Stanisławski.

Radomiak: Szady - Kucharski, Kościelny, Świdzikowski, Sulkowski (7. Chrabąszcz), Mikołajczak, W. Puton, Gawron, Wolski, Kwiek, Ropski oraz Banasiak - Jędrzejczyk, Agu, Radecki.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.