Poniedziałkowy mecz siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn z Jastrzębskim Węglem zostanie na długo zapamiętany nie tylko dzięki wydarzeniom na parkiecie. Na trybunach hali Urania pojawili się także sympatycy piłkarskiego Stomilu Olsztyn, którzy postanowili pokazać swoje niezadowolenie z polityki władz miasta wobec Stomilu. Przypomnijmy, że ratusz w tym roku nie przekaże ani złotówki na konto piłkarskiego pierwszoligowca. Kibice rozwinęli swoje transparenty, a gdy ochrona chciała jeden z nich zdjąć doszło do przepychanek.
Swoje stanowisko w tej sprawie postanowili zabrać członkowie Stowarzyszenia Sympatyków Piłki Siatkowej AZS Olsztyn.
"Pierwszą i najważniejszą rzeczą jest karygodne, prowokacyjne zachowanie pracowników firmy ochroniarskiej w związku z flagą wywieszoną przez kibiców Stomilu Olsztyn, obecnych na trybunach hali Urania w pierwszym secie spotkania. Jak wiadomo flagi są podstawowym atrybutem każdej grupy kibicowskiej i jakakolwiek próba siłowego odebrania takowej flagi wiąże się z natychmiastową reakcją właścicieli. Dlatego uważamy, że w związku z obecnością licznej grupy protestujących kibiców Stomilu Olsztyn na poniedziałkowym meczu, próba odebrania wywieszonej przez nich flagi musiała zostać podjęta przez osobę o bardzo małej wyobraźni. Szczęśliwie w całej sytuacji nie ucierpiały żadne osoby postronne, zgromadzone w sektorach 2 i 3 oraz wokół boiska" - piszą w swoim oświadczeniu sympatycy siatkówki.
Kibice AZS Olsztyn podziwiają również działania i determinację kibiców oraz samych piłkarzy w walce o swój klub. "Zaangażowanie zawodników pierwszoligowej drużyny świadczy o przywiązaniu sportowców do reprezentowanych barw, oraz o wielkim szacunku dla klubowych tradycji i jego historii. Zaangażowanym w akcję ratowania OKS Stomil Olsztyn serdecznie życzymy powodzenia! Jednocześnie życzymy również sobie, aby w czasach, w których sportowcy często traktują kluby sportowe jako kolejne przystanki w karierze, także i nasz AZS był zawsze reprezentowany przez graczy świadomych bogatej historii naszego klubu" - czytamy dalej.
Entuzjaści siatkówki w stolicy Warmii i Mazur wyrazili również ubolewanie, że sport na Warmii i Mazurach podupada. Wymieniają przy tym wszystkie dyscypliny sportowe, w których Olsztyn wielokrotnie zdobywał medale na arenie ogólnopolskiej i międzynarodowej. " Na meczach Stomilu Olsztyn stadion przy alei Piłsudskiego gromadził ponad dziesięć tysięcy kibiców, o medale mistrzostw Polski walczyła żeńska drużyna koszykówki Łączność, a w ekstraklasie przez długie lata obecni byli także szczypiorniści OKPR Warmii Olsztyn. Również i nasz AZS był stałym kandydatem do zdobycia medali w krajowych rozgrywkach, oraz reprezentował miasto i region w europejskich pucharach. Aktualnie możemy jedynie wspominać czasy, w których AZS mierzył się z tak znaną sportową marką jak Panathinaikos Ateny, bądź siatkarskimi potęgami pokroju rosyjskiego Lokomotivu Biełgorod czy włoskiej Modeny. Bez sportu nie ma Olsztyna!" - kończą swoje oświadczenie sympatycy siatkarskiego AZS-u Olsztyn.