Stomil Olsztyn odwołuje sparingi przez brak pieniędzy

Piłkarze Stomilu Olsztyn w ramach przygotowań do rundy wiosennej rozgrywek pierwszej ligi mieli rozegrać pięć spotkań sparingowych. Jedno z nich już się odbyło: OKS w minioną sobotę zremisował na wyjeździe z ŁKS-em Łomża 1:1. W tym tygodniu podopieczni trenera Mirosława Jabłońskiego mieli rozegrać kolejne dwa mecze kontrolne: w środę z Sokołem Ostróda oraz w sobotę z Arką Gdynia. Wiadomo już, że z powodów finansowych do tych spotkań ostatecznie nie dojdzie.

Przypomnijmy, że od dłuższego czasu niejasna jest przyszłość olsztyńskiego klubu. Pusta klubowa kasa coraz mocniej daje się również we znaki samym zawodnikom, którzy powoli tracą nadzieję na poprawę sytuacji. Ostatnia pensja na ich konta została przelana ponad dwa miesiące temu. Zgodnie z regulaminem Polskiego Związku Piłki Nożnej, piłkarze mogą już wysłać pisma do piłkarskiej centrali, dotyczące rozwiązania kontraktu z winy klubu. Mimo przywiązania wielu z nich do barw klubowych, z informacji "Wyborczej Olsztyn" wynika, że kilku zawodników może odejść ze Stomilu jeszcze w tym tygodniu.

Tymczasem wciąż trwa walka kibiców o ratowanie swojego klubu. Przez cały weekend pod stadionem oraz miejskim ratuszem fani OKS-u zapalali znicze na znak protestu przeciwko decyzjom władz miasta. Swoje niezadowolenie wyrazili również podczas poniedziałkowego meczu siatkarzy Indykpolu AZS Olsztyn z Jastrzębskim Węglem, który transmitowany był na antenie Polsatu Sport, co miało wzmocnić siłę przekazu.

Szukając sposobu na rozwiązanie problemów, klub zorganizował zbiórkę pieniędzy. Dzięki niej drużyna mogłaby dograć obecny sezon do końca, a zarząd po zakończeniu rozgrywek mógłby złożyć odpowiednie dokumenty licencyjne, pozwalające grać pierwszemu zespołowi na szczeblu centralnym. Droga do tego jest jednak daleka, ponieważ potrzeba aż miliona złotych. Chętni kibice mogą do końca tygodnia wspomóc drużynę poprzez wykupienie tzw. cegiełek. We wtorek na godz. 12 stan konta z tej zbiórki wynosił niecałe 22 tys. zł.