BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Wojciech Nowicki w 2015 roku wywalczył brązowy medal mistrzostw świata. Miejsce na podium w konkursie rzutu młotem zapewnił sobie ostatnim rzutem, osiągnął wówczas odległość 78,55 m. Nowicki w ubiegłym roku został też wicemistrzem Polski.
Wojciech Nowicki: - Oczywiście, każde wyróżnienie dla sportowca, jest takim motywatorem do pracy. Trzeba się starać, ciężko pracować żeby w przyszłości też były dobre wyniki. Najważniejsze jest jednak zdrowie, bo jak jest zdrowie, to reszta samo przyjdzie.
- Staram się już o tym nie myśleć. Skupiam się na teraźniejszości, na obozach, treningach, na przygotowaniach. Skupiam się na tym, co jest obecnie. Nawet nie myślę jeszcze o przyszłym sezonie, na razie najważniejsze są przygotowania do tego sezonu olimpijskiego.
- Oczywiście, taki medal daje możliwości, ale przede wszystkim zmieniło się nastawienie w psychice. Czuję się pewniejszy. Medal dał mi taką świadomość, że mogę powalczyć z czołówką światową. To jest ważne, to jest taki motor napędowy.
- Nie, teraz jesteśmy w najcięższym cyklu treningowym, siłowy. Ciężko pracujemy żeby w następnym sezonie były równie dobre rezultaty. Ale tak jak mówię, oby zdrowie było i kontuzje omijały.
- Na pewno tak, ale zobaczymy jak to wyjdzie. Minimum wynosi 77 metrów i dobrze byłoby szybko je wypełnić i potem mieć spokojną głowę i skupić się na pracy, na przygotowaniach do tej najważniejszej imprezy.
- Oczywiście. Staram się co roku podnosić sobie poprzeczkę. Zobaczymy ile rzucę w nowym sezonie. Jeżeli złamałbym granicę 80 metrów to byłbym bardzo szczęśliwy.