Oficjalnie: Asseco Resovia gospodarzem Final Four Ligi Mistrzów!

Mistrzowie Polski, siatkarze Asseco Resovii będą gospodarzami turnieju finałowego Ligi Mistrzów! CEV potwierdziła dziś nasze wcześniejsze informacje. Turniej odbędzie się w kwietniu w Krakowie.

Chcesz wiedzieć wszystko o Asseco Resovii? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL

To wielki sukces rzeszowskiego klubu, który od kilku miesięcy robił wszystko, by turniej finałowy zawitał do Krakowa. Nie było to łatwe, bo Asseco Resovia na co dzień gra przecież w Rzeszowie, ale hala Podpromie, mogąca pomieścić 4,5 tys. widzów, jest za mała na Final Four. Dlatego padł pomysł na organizację imprezy w Krakowie, gdzie w Tauron Arenie spotkania finałowe będzie mogło zobaczyć aż 15 tys. kibiców. Wiceprezes Asseco Resovii Bartosz Górski, wraz z prezydentami obu miast, zaczął starania o turniej już na początku sezonu.

A konkurencja miała być niezwykle mocna. Chęć organizacji Final Four deklarował rosyjski Zenit Kazań i włoska Cucine Lube Civitanova. Ostatecznie jednak oba kluby miały się wycofać z wyścigu, dlatego po raz piąty w historii turniej finałowy odbędzie się w Polsce. Wcześniej trzy razy najlepsze drużyny gościła Łódź i PGE Skra Bełchatów (2008, 2010, 2012), a pierwszy taki turniej odbył się w 2002 roku w Opolu. - Przygotowywaliśmy się do tego od blisko roku, udało nam się zbudować grupę świetnych ludzi, którzy nam bardzo pomogli. Mam tu na myśli prezydentów obu miast Tadeusza Ferenca i Jacka Majchrowskiego, zastępców Stanisława Sieńko i Andrzeja Kuliga, doradcy Janusza Kozioła i dyrektora Zarządu Infrastruktury Sportowej w Krakowie Krzysztofa Kowala - mówi Bartosz Górski, który specjalnie udał się do Luksemburga na moment ogłoszenia miasta, gospodarza. - Może nie byłem zaskoczony, bo im bliżej tym nasza szanse rosły, ale bardzo się cieszymy i wierzymy, że zorganizujemy świetny turniej, który będzie promocją siatkówki - dodaje.

Za tę promocję Asseco Resovia musi zapłacić CEV 200 tys. euro. To zdecydowanie mniej, niż federacja miała chcieć choćby od Włochów. Zresztą w Rzeszowie od początku było jasne, że klub nie będzie się licytował. Chciał wygrać halą, promocją wydarzenia i kibicami, którzy w Polsce zawsze tworzą niesamowite widowiska. I to się udało.

Asseco Resovia po raz drugi będzie gospodarzem turnieju finałowego europejskiego pucharu. W 2008 roku w Rzeszowie odbył się Final Four Challenge Cup, w którym rzeszowianie zajęli czwarte miejsce. Teraz celują zdecydowanie wyżej. Rok temu w sportowej walce awansowali do Final Four, a w Berlinie zajęli drugą pozycję, przegrywając finał z rosyjskim Zenitem Kazań. - Uzyskaliśmy taki moralny mandat, by starać się teraz o jego organizację - mówi Górski i dodaje: - Teraz przed nami dużo pracy. Musimy finalizować wszystkie ustalenia z firmami, które pomogą nam zorganizować ten turniej.

Dzięki organizacji turnieju finałowego, Asseco Resovia nie musi grać w play-offach. To dla nich dobra wiadomość, ponieważ siatkarze będą mieli cztery pełne tygodnie na treningi, co do tej pory praktycznie się nie zdarzało. Sezon jest tak napięty, że trzeba grać co trzy dni, a czasu na pracę na treningach nie ma za wiele. Teraz będzie inaczej. Wcześniej jednak rzeszowianie, w rozgrywkach grupowych wygrali pięć meczów, stracili tylko seta. Za szósty otrzymali walkowera, po wycofaniu się z gry rumuńskiego Tomisu Constanta.

Rzeszowianie teraz będą czekać tylko na rywali, którzy zakwalifikują się do Final Four. Od połowy lutego dwanaście zespołów będzie walczyło o awans, a w tym gronie znajdują się dwie inne polskie ekipy, Lotos Trefl Gdańsk i PGE Skra Bełchatów. Pierwsi w pierwszej rundzie zagrają z rosyjskim Zenitem Kazań, drudzy z tureckim Ziraat Bankasi Ankara. Jeśli awansują do drugiej rundy, trafią na siebie.

Turniej finałowy zaplanowano na 16 i 17 kwietnia. Sprzedaż biletów ruszy kilka tygodni przed planowaną imprezą. - Ceny będą przystępne - deklaruje wiceprezes Górski. Jakie? To okaże się w najbliższych dniach. - Będziemy także myśleć nad tym, by posiadacze karnetów na nasze mecze w Rzeszowie mieli jakieś przywileje przy kupnie biletów - dodaje wiceprezes Asseco Resovii.

Obserwuj @LewMarcin

Pary play-off Ligi Mistrzów

PGE Skra Bełchatów - Ziraat Bankasi Ankara (Turcja)

Lotos Trefl Gdańsk - Zenit Kazań (Rosja)

Tours VB (Francja) - Beogorie Biełgorod (Rosja)

Volley Asse Lennik (Belgia) - Trentino Volley (Włochy)

Arkas Izmir (Turcja) - Cucine Lube Civitanova (Włochy)

Halkbank Ankara (Turcja) - DHL Modena (Włochy)

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.