Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze
Choć Szwecja nie jest faworytem mistrzostw Europy w piłce ręcznej, to jednym z bohaterów turnieju w Polsce jest jej kapitan Tobias Karlsson. Spora w tym zasługa szwedzkich mediów.
Od kilku dni w Polsce trwa wielka burza, po tym jak Karlsson na łamach jednego ze szwedzkich tabloidów "Aftonbladet" miał krytycznie odnieść się do występów cheerleaderek w przerwach meczów podczas turnieju w Polsce. - Który mamy teraz rok?! Jest tyle innych wspaniałych rzeczy, które można robić w przerwach meczu. Zdążyłem już do tego przywyknąć, grając w Bundeslidze - cytowała zawodnika szwedzka gazeta i sugerowała, że Karlsson nazwał występy tancerek uprzedmiotowieniem kobiet.
Na te słowa zareagowały polskie grupy taneczne. - Nie czujemy się uprzedmiotowione! I nigdy się tak nie czułyśmy, występując na parkietach w Polsce, Europie czy USA. Cheerleading jest sportem, tak go traktujemy, dla wielu z nas jest on kontynuacją sportowych karier - mówi Aleksandra Wójcik z Cheerleaders Gdynia.
Wiemy, że cała historia została przez szwedzki tabloid mocno podkręcona. Karlsson wypowiedział się, ale w zupełnie innym kontekście. Później na Twitterze głos w tej sprawie wzięła również jedna ze znanych szwedzkich reporterek telewizyjnych. I wybuchła afera, a kapitan Trzech Koron stał się bohaterem wielu prasowych, radiowych i telewizyjnych reportaży.
Pierwszy raz głośno o Karlssonie było jeszcze przed rozpoczęciem imprezy w Polsce. Kapitan Szwedów zapowiedział, że podczas mistrzostw będzie występował w opasce w kolorach tęczy na ramieniu. "Partia rządząca w Polsce chce zakazać homoseksualnych związków partnerskich. Dlatego Tobias Karlsson będzie grał z tęczową opaską kapitańską w mistrzostwach Europy" - pisała gazeta "Aftonbladet".
Kilka dni później zawodnik tłumaczył: - To nigdy nie miało nic wspólnego z Polską. Zakładałbym ją podczas turnieju także wówczas, gdyby odbywał się on w Szwecji, Francji czy gdziekolwiek indziej. Nie ma ona związku z Polską ani z Polakami!
Szwed ostatecznie w tęczowej opasce nie gra. Nie pozwoliła mu na to EHF, która wyjątkowo skrupulatnie przestrzega zasad związanych z ubiorem zawodników.
Pięć lat temu na potrzeby jednego ze szwedzkich magazynów dla gejów zorganizowano sesję zdjęciową, w której brali udział reprezentanci Szwecji w piłce ręcznej. Wśród nich był również Tobias Karlsson. Później na łamach dziennika "Aftonbladet" mówił: - Takie zdjęcia to jest coś. Nasze ciała, spocone i muskularne, są z całą pewnością piękne, a kilku z nas - jak grający twardo Fredrik Petersen ze swoją kobiecą duszą - jest prawdziwymi "cukiereczkami".
Karlsson przyznał, że odkąd zawodnicy pojawili się na okładce magazynu, przez długi czas byli zasypywani wiadomościami.
- Codziennie otrzymujemy setki SMS-ów. Niektóre z propozycjami. Ja dostałem na przykład o treści, że jestem ogromnie popularny wśród gejów. Przyjemnie jest być atrakcyjnym - mówił Szwed.
Owy numer magazynu "QX" cieszył się olbrzymim zainteresowaniem nie tylko w Szwecji, ale również kilku innych europejskich krajach.
Karlsson ma żonę i dziecko. W Szwecji znany jest ze swoich społecznych działań i walki o równouprawnienie. Kibice Trzech Koron uważają go za najlepszego kapitana reprezentacji od czasów legendy Stefana Lövgrena, który ze szwedzką kadrą zdobył m.in. cztery złote medale mistrzostw Europy, złoto na mistrzostwach świata i srebro na igrzyskach olimpijskich.
Karlsson od 2008 roku nieprzerwanie występuje w lidze niemieckiej. Ostatnio reprezentuje barwy SG Flensburg-Handewitt, z którym dwa lata temu wygrał Ligę Mistrzów. - Karlsson to fantastyczna postać i wielki lider nie tylko na boisku. Od lat walczy o prawa człowieka - mówi Ola Bränholm, reporter szwedzkiej telewizji SVT Sport.
I dodaje: - Jest bardzo rozpoznawalny w Szwecji. Wszyscy wiedzą, że jest nie tylko kapitanem kadry narodowej, ale również kapitanem SG Flensburg, czyli jednej z najlepszych drużyn świata. Wiem, że wielu ludzi w Szwecji zaczęło doceniać go jeszcze bardziej za to, jaką postawę prezentuje podczas mistrzostw w Polsce. Jest w pewnym sensie głosem szwedzkiego społeczeństwa. To facet, który nie zajmuje się koloryzowaniem. Jeśli drużyna na boisku zawodziła, to wiem, że on jest osobą, która po meczu nie będzie miała problemów, by powiedzieć "zawiedliśmy, graliśmy źle".
Karlsson jest jednym z najlepszych i najtwardszych obrońców świata. Minionej wiosny przez kilka miesięcy w Bundeslidze i kadrze narodowej grał ze złamaną kością policzkową. Wszystko do lata zachowane było w wielkiej tajemnicy. Obawiano się, że rywale będą celowo uderzać go w bolące miejsce, a Szwed jest jednym z kluczowych graczy zarówno w reprezentacji, jak i klubie.
W Polsce Karlsson ze swoją drużyną pozostanie co najmniej do 27 stycznia. Reprezentacja Szwecji awansowała do drugiej fazy turnieju. We wrocławskiej Hali Stulecia zmierzy się z Danią, Rosją i Węgrami. Pierwsze mecze już w piątek. O godz. 18.15 Niemcy zmierzą się z Węgrami, a o godz. 20.30 Szwecja zagra z Rosją.