We wtorek internet obiegło zdjęcie ze zdewastowanym białym mercedesem na poznańskich tablicach rejestracyjnych, na którym napisano czarnym sprayem "Masz Ty k...". Auto miało też powybijane szyby. Błyskawicznie pojawiły się komentarze, że to auto byłego piłkarza Lecha Poznań Kaspra Hamalainena, który miałby w ten sposób zostać "ukarany" za przejście do Legii Warszawa.
Takie insynuacje pojawiały się nie tylko na polskich portalach internetowych, ale także zagranicznych.
Rewelacje przepisał też poczytny szwedzki tabloid "Aftonbladet". Gazeta tak opisuje relacje piłkarza z fanami Lecha Poznań. - Fin jest teraz śmiertelnym wrogiem kibiców Lecha. Został zwyzywany od zdrajcy Judasza w mediach społecznościowych. W ubiegłym tygodniu na treningu poznańskiego klubu kibice wywiesili transparent "Hamalainen k.... stara, następnego czeka kara". A teraz spotkała go kolejna kara" - pisze szwedzki Aftonbladet. - Kibice zdewastowali jego samochód, powybijali szyby i napisali "Masz ty k... to na co zasłużyłeś".
Sęk w tym, że to wszystko nieprawda. Kasper Hamalainen nie posiadał takiego samochodu. Jako zawodnik Lecha Poznań poruszał się co prawda autem tej samej marki, co na powyższych zdjęciach, ale innym modelem innego koloru.
Kasper Hamalainen był piłkarzem Lecha Poznań do końca ubiegłego roku. Z początkiem stycznia związał się 3,5-letnią umową z Legią Warszawa.
