To pierwsze zwycięstwo Polaków nad Francuzami od 20 lat. - Zdarzało się, że kiedy musieliśmy wygrać, mieliśmy przestoje. Teraz mówilismy sobie, że nie musimy, ale chcemy. I w efekcie to był nasz wielki dzień. Wykonaliśmy fantastyczną pracę w obronie, ale w ataku też robiliśmy to, co założyliśmy. Jestem zadowolony, bo do fazy zasadniczej przystępujemy z czterema punktami. Mamy teraz trzy dni wolne na przygotowania, a to dla nas bardzo ważne - podkreśla Biegler.
Jego drużyna trafiła do grupy z Norwegią, Białorusią i Chorwacją. I jest na dobrej drodze do półfinału. - Ale powiedziałem przed turniejem, że będziemy skupiać się tylko na kolejnym meczu i tego się trzymam. Sławek Szmal miał rację mówiąc, że musimy jak najszybciej zapomnieć o wygranej z Francją i jak najlepiej wykorzystać czas, jaki mamy. To było fantastyczne zwycięstwo, ale zdarzyło się w fazie grupowej - przypomina trener reprezentacji Polski
