Krótki film o złamaniu kości. A kiedy bohater odzyska zdrowie... "Odpalę sprzęt i zacznę zapieprzać"

Kiedy i w jakiej formie Jarosław Hampel, żużlowiec Falubazu Zielona Góra, znów wsiądzie na motor i wróci do rywalizacji na torach? Po poważnej kontuzji Hampel walczy o odzyskanie pełnej sprawności. Jeszcze nie tańczył na sylwestrowej imprezie, jeszcze nie może biegać, ale od wielu tygodni systematycznie i ciężko trenuje, a na dowód powstaje o tym film.

W czerwcu Hampel ucierpiał podczas półfinału Drużynowego Pucharu Świata w Gnieźnie. Lider Falubazu i reprezentacji Polski doznał skomplikowanego urazu kości udowej.

Od tego czasu fani żużla nie mogą się doczekać wieści o sportowych sukcesach żużlowca, ani też o terminie jego powrotu na toru. Głośno zrobiło się o tym, że Hampel zaangażował się w promowanie żużlowej ligi mistrzów, że sezon 2016 przejeździ w barwach Falubazu Zielona Góra, że z uwagi na finansową zapaść w klubie zgodził się na renegocjację kontraktu, ale zaległości płacowych swoim pracodawcom nie zamierza odpuścić.

Dziś mamy nowe wieści wprost z obozu utalentowanego sportowca. Niestety, znów nie pada informacja o terminie powrotu na tory. Hampel opowiada za to o pracy, którą wykonuje, by odzyskać sprawność sprzed wypadku. Zapowiada też, że o długim i żmudnym procesie rehabilitacji powstanie krótki i interesujący film.

- Bardzo chciałbym już wrócić do parku maszyn i jak najszybciej wskoczyć na motocykl. Coraz więcej o tym myślę, ale nie mogę niczego sztucznie przyspieszać. Przede mną dopiero okres przygotowawczy i muszę naprawdę solidnie go przepracować. Zawsze sumiennie się do niego przykładałem, ale w tym roku ta motywacja musi być podwójna, bo trzeba nadrobić mnóstwo straconego czasu. Ale ważne, żeby robić to z głową i nie przesadzić w drugą stronę. Przerwa w jeździe na motocyklu trwa już cholernie długo i chciałoby się czasem pominąć kilka etapów i od razu wskoczyć na motocykl, ale trzeba się hamować. Dopiero, kiedy będę pewien, że jestem absolutnie gotów - odpalę sprzęt i. cóż, zacznę zapieprzać - tłumaczy Hampel na łamach serwisu redbull.pl.

A skąd się wziął pomysł na film, o czym to będzie i kiedy premiera?

- Od pierwszych dni spędzonych w szpitalu po upadku nagrywałem różne filmiki. Trochę z nudów, trochę na pamiątkę. Potem dołączyła profesjonalna kamera i wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić z tego krótki film. Obraz krok po kroku pokazuje proces rehabilitacji i widzowie przekonają się, że to nie takie proste zadanie. Jest tam dużo unikalnych zdjęć ze szpitalnych korytarzy, gabinetów zabiegowych i sal do ćwiczeń. Do tego wypowiedzi lekarzy i sporo zdjęć rentgenowskich, więc będzie można się zorientować, jak poważny był to uraz i dlaczego dochodzenie do pełnej sprawności trwa tak długo. Wszystkie materiały zostały już nagrane i w większości zmontowane. Trzeba jeszcze tylko dopieścić całość i wkrótce kibice dostaną efekt finalny. Jeśli będą śledzić stronę redbull.pl, na pewno nie przegapią daty premiery - podpowiedział żużlowy reprezentant Polski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.