Po tygodniu od wznowienia treningów Widzew rozegrał pierwszy zimowy sparing. Zmierzył się z A-klasowym TMRF Widzew, czyli drużyną swoich kibiców. Przydatność do zespołu mieli udowodnić: Jakub Kołodziejczyk, Kamil Mazurkiewicz, Sebastian Kaczyński, Michał Kaczmarek, Przemysław Ibusz oraz Bułgarzy Milan Tanew i Daniel Szmedin.
Kandydaci nie mieli łatwego zadania. Opady śniegu mocno wpłynęły na stan boiska na ChKS. Mimo że było przygotowywane, to piłkarze i tak biegali po zmarzniętej i ośnieżonej nawierzchni. Momentami zamiast futbolu ich gra przypominała rewię na lodzie. - W takich warunkach można sprawdzić umiejętności techniczne piłkarzy. Na śniegu widać, komu piłka nie przeszkadza w grze, kto dobrze się porusza - tłumaczył Marcin Płuska.
30-osobową kadrę podzielono na trzy zespoły, zaś zmęczonych piłkarzy TMRF zastępowali najlepsi juniorzy. Grano trzy tercje po 35 minut. W pierwszej czwartoligowcy wcale nie prezentowali się lepiej od swoich kolegów grających dwie klasy niżej. Spotkanie było wyrównane i choć to Adrian Kralkowski otworzył wynik spotkania, to TMRF miał kilka wybornych szans. Od straty bramek swoją drużynę skutecznie bronił Konrad Reszka, a po strzale Dariusza Lisowskiego - poprzeczka.
W drugiej tercji Płuska wystawił teoretycznie najmocniejszy skład. Na boisko wybiegli m.in. Michał Sokołowicz, Adrian Budka czy nowi w zespole: Przemysław Rodak, Kamil Tlaga, Mariusz Zawodziński i Robert Kowalczyk. Doświadczenie było widać. Do siatki rywali trafiali Daniel Bończak, Kamil Bartosiewicz i Budka. Warto zaznaczyć też dwie asysty Kowalczyka. W trzeciej odsłonie wynik meczu na 5:0 ustalił Konrad Puchalski.
- Wynik był dla nas sprawą drugorzędną. Tym sparingiem zakończyliśmy mikrocykl treningowy - podsumował mecz Płuska. - Fajnie zagrał Kamil Bartos w pierwszej tercji, a w drugiej niemal cała drużyna prezentowała się dobrze. W trzeciej mieliśmy sytuacje, ale niestety gole nie chciały wpaść. Każdy mecz będziemy rozpoczynali w innych jedenastkach, by znaleźć tę optymalną.
Jeśli chodzi o testowanych graczy, to ciężko było określić ich umiejętności. Wyróżnili się Bułgarzy. - Tanew rozegrał dobre spotkanie, zresztą tak jak jego koledzy w drugiej tercji. Szmedin według mnie też wypadł pozytywnie. Będziemy sprawdzać ich w kolejnym sparingu - podkreślił Płuska.
Kolejną szansę dostanie jeszcze tylko Kaczyński. Reszcie sprawdzanych szkoleniowcy podziękowali. - W ich miejsce pojawi się jeden lub dwóch nowych piłkarzy - mówi Płuska. - Cały czas czekamy też na zapowiadanego wcześniej drugoligowca. Potrzeba jeszcze trochę cierpliwości.
Niewykluczone, że będzie to 29-letni Radosław Jacek, który ostatnio grał w Okocimskim KS Brzesko. Jego dotychczasowy klub wycofał się z rozgrywek z powodów organizacyjnych. Środkowy obrońca w przeszłości grał m.in. w Zagłębiu Sosnowiec, Termalice Bruk-Bet Nieciecza czy Wiśle Kraków, z którą w 2005 roku zdobył mistrzostwo kraju.
Piłkarze Widzewa mieli wolną niedzielę, a dziś wracają do treningów. Na zajęciach po raz pierwszy ma pojawić się już Princewill Okachi. Kolejny sparing widzewiacy rozegrają z Żyrardowianką.
RTS Widzew - TMRF Widzew 5:0
Gole: Kralkowski (11.), Bończak (60.), Bartosiewicz (65.), Budka (69.), Puchalski (100.)
Widzew, I tercja: Reszka - Bartos, Polit, Czaplarski, Dybiec - Kaczmarek, Kołodziejczyk, Wielgus, Kralkowski - Marcioch - Pieńkowski (21. Ibusz).
II tercja: Sokołowicz - Tlaga, Rodak, Bargieł, Gromek - Budka, Bończak, Tanev, Bartosiewicz - Zawodziński - Kowalczyk.
III tercja: Reszka (Sokołowicz) - Milczarek, Fornalczyk, Mazurkiewicz, Szmedin - Strus, Dudała, Puchalski - Bondara - Pochyba.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!