Chcesz wiedzieć wszystko o Developresie Rzeszów? Wejdź na RZESZOW.SPORT.PL
Developres SkyRes Rzeszów był blisko sprawienia niespodzianki w czwartkowym meczu z Impelem Wrocław . Rzeszowianki trudną zagrywką zaskoczyły wyżej notowane rywalki i wygrały pierwszego seta do 22. W drugim z kolei miały aż siedem piłek setowych. Przy stanie 24:17 coś jednak zacięło się w drużynie trenera Jacka Skroka. Developres stracił całą przewagę i w grze na przewagi przegrał 26:28. Wrocławianki w końcówce drugiej partii bardzo dobrze zagrały blokiem (16 - 3 w całym meczu). Szczególnie Agnieszka Kąkolewska. Środkowa w tej odsłonie zanotowała cztery z ośmiu bloków w całym meczu. Była drugą najlepiej punktującą zawodniczką Impelu (15 pkt), który po wygraniu drugiego seta, kolejne dwie partie rozstrzygnął na swoją korzyść, wygrywając do 21 i 16.
Impel do zwycięstwa poprowadziła Joanna Kaczor. Kapitan wrocławskiej drużyny zdobyła 18 punktów. Po stronie Developresu najlepiej punktowała Joanna Kapturska. Atakująca zapisała na swoim koncie 21 punktów, przy 43 procentowej skuteczności w ataku. 12 i 11 punktów zdobyły odpowiednio Magdalena Harywła i Agata Skiba. Ta druga popisała się trzema asami serwisowymi i dwoma blokami.
Blok był kluczowym elementem, który zaważył na porażce Developresu z Impelem. Obie drużyny atakowały na podobnym poziomie (36 - 38 proc.). Lepiej w przyjęciu radziły sobie siatkarki z Rzeszowa (40 - 33 proc.). Podobnie na zagrywce. Punkt więcej serwisem zdobyły rzeszowianki (5 - 4). Oba zespoły popełniły po 26 błędów.
Developres SkyRes Rzeszów blisko niespodzianki z Impelem Wrocław [FOTO]