Podróż lechitów na pierwsze tegoroczne zgrupowanie trwała ponad... 14 godzin. Lechici po północy w czwartek wyruszyli spod stadionu przy Bułgarskiej autokarem do Berlina. Stamtąd polecieli do Wiednia, gdzie przesiedli się do bezpośredniego samolotu lecącego na Cypr. Z lotniska w Larnace czekała ich jednak jeszcze godzinna podróż do hotelu Napa Mermaid Design Hotel & Suites.
Mimo długiej podróży już pierwszego dnia piłkarze Lecha odbyli pierwszy trening, który trwał ponad godzinę. Najpierw mistrzowie Polski trochę pobiegali, a później sztab szkoleniowy zarządził gierkę (wygrała 2:1 drużyna białych po golach Macieja Gajosa i Szymona Pawłowskiego - dla niebieskich strzelił Gergo Lovrencsics), w której wzięli udział wszyscy gracze z wyjątkiem Krzysztofa Kotorowskiego. Doświadczony bramkarz w tym czasie ćwiczył pod okiem trenera Andrzeja Dawidziuka.
Lechici będą ćwiczyli na Cyprze przez sześć najbliższych dni. W tym czasie czeka ich głównie ciężka praca, ale także jeden mecz kontrolny. 19 stycznia zmierzą się z rosyjskim FK Ufa, gdzie występuje były gracz Kolejorza - Haris Handzić. 20 stycznia lechici wrócą do Polski.
BIALI - NIEBIESCY 2:1
Biali: Mateusz Lis, Tomasz Kędziora, Marcin Kamiński, Tomasz Dejewski, Tamas Kadar - Abdul Aziz Tetteh, Karol Linetty - Sisi, Maciej Gajos, Dariusz Formella - Szymon Pawłowski
Niebiescy: Jasmin Burić - Kebba Ceesay, Paulus Arajuuri, Maciej Wilusz, Barry Douglas - Łukasz Trałka, Dariusz Dudka- Gergo Lovrencsics, Darko Jevtić, Kamil Jóźwiak - Dawid Kownacki