Piłkarze Lecha Poznań wracają do treningów. Mieli ćwiczyć już na urlopach

O godz. 17 w poniedziałek rozpocznie się pierwszy tegoroczny trening Lecha Poznań. Z nowych graczy na zajęciach mają być Hiszpan Sisinio Martinez oraz ściągnięci z wypożyczeń Maciej Wilusz i Mateusz Lis.

Teoretycznie liczba piłkarzy w kadrze "Kolejorza" będzie taka sama, jak w rundzie jesiennej. Z końcem grudnia klub mistrzów Polski opuściło bowiem trzech graczy - Maciej Gostomski, który już związał się z Glasgow Rangers, Kasper Hamalainen, który jest o krok od podpisania kontraktu z Legią Warszawa i David Holman. Węgier wrócił do Ferencarosu Budapeszt po zakończeniu rocznego wypożyczenia.

Trudno sobie wyobrazić sytuację, w której do zespołu Jana Urbana nie dołączy żaden nowy napastnik, bo wobec kontuzji Marcina Robaka (ma wrócić do gry w kwietniu) i odejścia Kaspra Hamalainena, Lech Poznań największe braki ma właśnie w ataku.

Póki co w drużynie jest jeden nowy piłkarz, blisko 30-letni hiszpański skrzydłowy Sisinio Martinez, który przybył na Bułgarską po półrocznych występach w koreańskim zespole Suwon FC. Maciej Wilusz i Mateusz Lis zostali ściągnięci z wypożyczeń, odpowiednio do Korony Kielce i Miedzi Legnica.

Poznańscy piłkarze na dzień dobry przejdą tradycyjne testy oraz badania wydolnościowe. W czwartek udadzą się na tygodniowy obóz na Cyprze, a na przełomie stycznia i lutego mają w planach jeszcze jeden - tym razem w Hiszpanii. jak informuje oficjalna strona internetowa poznańskiego klubu, zawodnicy już w minionym tygodniu mieli trenować we własnym zakresie, według planu nakreślonego przez sztab szkoleniowy. Każdy z graczy miał za zadanie przeprowadzenie od trzech do pięciu treningów indywidualnych. Ich liczba była uzależniona od poziomu zmęczenia podczas badań przeprowadzonych jesienią oraz od liczby spotkań rozegranych w tym sezonie.

Pierwszy oficjalny mecz w tym roku Lech Poznań ma zaplanowany na 14 lutego, gdy na swoim stadionie podejmie Termalicę Nieciecza.

Więcej o:
Copyright © Agora SA