Choć Muhamed Keita jest wychowankiem klubu SBK Drafn, to jeszcze jako junior trafił do Stroemsgodset Drammen, w którym rozegrał ponad sto meczów i z którym na koniec 2013 roku wywalczył mistrzostwo Norwegii. Pół roku później został piłkarzem Lecha Poznań. W Polsce zawodnik narzekał na reżim treningowy, o wiele mocniejsze obciążenia na zajęciach niż w Norwegii, a potem na jaw wyszły problemy z aklimatyzacją w Poznaniu. Po sezonie, w którym "Kolejorz", z Muhamedem Keitą w składzie, zdobył mistrzostwo Polski, piłkarz został wypożyczony do Stabaek IF.
W swojej drugiej ojczyźnie gracz urodzony w Gambii odzyskał formę i był jedną z gwiazd zespołu Stabaek IF. Władze tego klubu nie zdecydowały się jednak wykupić lechity po zakończeniu wypożyczenia i od początku tego roku Muhamed Keita znów był zawodnikiem Lecha Poznań. Teraz wiadomo już, że nie zagra w nim do końca sezonu, bo na kolejne półrocze został wypożyczony do Stroemsgodset Drammen. 25-latka przedstawiono już kibicom i dziennikarzom podczas specjalnie zaaranżowanej konferencji prasowej. - Jestem szczęśliwy, że znów jestem w tym klubie. Czuję się tu jak w domu. To moje miejsce - powiedział były skrzydłowy norweskiej młodzieżówki.
To wypowiedź, która nie wykracza poza standardowe oświadczenia piłkarzy po przyjściu do klubu, ale w przypadku Muhameda Keity należy je rozpatrywać w kontekście jego nieudanego pobytu przy Bułgarskiej. Ściągnięty do Lecha Poznań przez trenera Mariusza Rumaka nie mógł odnaleźć wspólnego języka z Maciejem Skorżą. Gdy tego trenera na początku października zastąpił w "Kolejorzu" Jan Urban, można było usłyszeć, że to dobra zmiana z punktu widzenia Norwega. A jednak mimo to zawodnik nie zdecydował się na drugie podejście do ekstraklasy. To oznacza, że Muhamed Keita po prostu nie chce już wracać do Polski i pewnie będzie liczył na to, że Stroemsgodset Drammen zdecyduje się na transfer po zakończeniu okresu wypożyczenia.
Obok Muhameda Keity na wspomnianej konferencji był obecny także Bismark Adjei-Boateng. Środkowy pomocnik został na kolejny rok wypożyczony do Stroemsgodset Drammen z Manchesteru City. Swego czasu Ghańczyk był obserwowany przez Lecha Poznań, o czym zresztą poinformował wówczas sam piłkarz.