Ruch Chorzów. Dawny mistrz pod wrażeniem. Ten piłkarz to wielki skarb!

- Obserwowałem Ekstraklasę i widziałem, że niebieskich stać na to, by dorównać najlepszym zespołom. Było widać jakość - mówi Eugeniusz Lerch, jeden z najlepszych strzelców w historii Ruchu Chorzów.

Lerch, mistrz Polski z roku 1960, jest pod wrażeniem dokonań zespołu z Cichej. - Już kiedyś powiedziałem, że optymistycznie patrzę na to co dzieje się w Ruchu. Od początku sezonu mówiłem, że niebieskich spokojnie stać na miejsce w górnej ósemce i to się potwierdziło. Uważam, że Ruch znajduje się absolutnie zasłużenie na tym 5. miejscu - podkreśla Lerch.

Dawny mistrz cieszy się, że coraz ważniejszą rolę odgrywają w zespole gracze młodzi. - Instynkt podpowiadał mi również, że młodzi zawodnicy zaskoczą i tak się stało. Stępiński, Mazek, Lipski, Koj, Konczkowski, Urbańczyk - to są chłopcy, którzy niczym nie odbiegali od zawodników dużo wyżej notowanych drużyn. Wskoczyli do zespołu, zastąpili filary, które miały być nie do zastąpienia, jak Babiarz, Starzyński czy Kuświk. Wielkim objawieniem jest zwłaszcza Patryk Lipski. Świetny rozgrywający, a do tego bardzo dobry technicznie. W jego grze widać bardzo dużo dokładności, jednak powinien czasami decydować się szybciej na strzał, bo ma dobre uderzenie. Musi jeszcze nad pewnymi elementami popracować, ale to już teraz jest wielki skarb dla drużyny - chwali Lerch.