Znajdź nas na Facebook'u | Ćwierkamy też na Twitterze
Flavio Paixao: Taka runda to najgorsze, co mogło się nam przytrafić. Ale tylko ludzie o silnej psychice mogą iść w górę. Zimą musimy odpocząć, złapać nieco świeżości i odbudować swoją formę. Od kiedy przyszedłem do Śląska, nie było tak źle, ale gorsze czasy muszą kiedyś przyjść. My piłkarze musimy zrobić wszystko, by wrócić do tych najlepszych czasów.
- Mamy krótką ławkę rezerwowych. To spowodowało, że zdarzały się nam porażki. Później przegrywaliśmy, bo zabrakło nam odpowiedniej mentalności. Musimy do każdego meczu podchodzić bez strachu. Wszyscy wiedzą, że Śląsk to jedna z lepszych drużyn w kraju, dlatego musimy wrócić na zwycięską ścieżkę i nikogo się na niej nie bać.
- Nie, tu nie chodzi o zmęczenie. Raczej o psychikę. Wszyscy musimy zrozumieć, że Śląsk to jeden z największych klubów w Polsce i w każdym meczu powinien walczyć o trzy punkty.
- Przede wszystkim chciałbym podziękować Tadeuszowi Pawłowskiemu za współpracę. To nie tylko dobry trener, ale i świetny człowiek. Jeżeli zaś chodzi o zajęcia z nowym szkoleniowcem, to wszystko jest w porządku. Wszyscy byliśmy zadowoleni, że wygraliśmy pierwszy mecz pod jego wodzą, a zwycięstwa zmieniają perspektywę. Triumf nad Górnikiem Łęczna również i w naszych głowach spowodował pewne zmiany. Chcemy wygrywać, chcemy iść wszyscy w jednym kierunku, chcemy zaprowadzić Śląsk jak najwyżej w tabeli.
- Szkoda mi czasu na komentowanie tego. Mam bardzo dobre relacje z nowym trenerem.
- A dlaczego nie? Złapaliśmy trochę świeżości, dobrą pracę w sztabie, szczególnie jeżeli chodzi o motywację, wykonuje Darek Sztylka. Wygraliśmy z Górnikiem, Podbeskidziem. Wszyscy jesteśmy drużyną i wierzę, że wiosną ruszymy w górę tabeli.
- Mamy przerwę w rozgrywkach, po niej wiele może się zdarzyć. Jedni awansują, inni spadną w tabeli. Jeszcze wiele meczów przed nami, ale myślę, że po pięciu spotkaniach rundy wiosennej będziemy znali odpowiedź, czy Piasta stać na mistrzowski tytuł. Jestem ciekawy, jak będzie grał Lech, który z samego dołu tabeli szybko wspiął się do jej górnej części. Ale oczywiście trzeba pogratulować Piastowi, który przeżywa znakomity okres.
- Śląsk Wrocław.
- Poważnie.
- Oczywiście. Wszystko jest możliwe, nawet jeśli teoretycznie jest niemożliwe. Taką filozofią kieruję się w życiu.
- Prezes Śląska wstępnie powiedział mi o tym kilka słów. Jestem szczęśliwy we Wrocławiu, kocham to miasto, ludzi. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość. Wszystko zależy od Śląska.
- Nie, przede wszystkim chcę pomóc mojemu klubowi. Skupiam się na Śląsku, nie myślę o tym, gdzie będę grał w przyszłości. Żyję przecież w teraźniejszości, nie w przyszłości. Moim priorytetem jest zrobić wszystko, by Śląsk wrócił na szczyt.
- Nie wiem, to teraz nie jest dla mnie najważniejsze.
- Nie wiem, jaka będzie jego przyszłość. Był kontuzjowany i trudno ocenić teraz, jaka przyszłość go czeka. Ale wiem, że jest gotowy do przygotowań do kolejnej rundy. Mam nadzieję, że strzeli wiosną wiele goli.
- Tak, święta spędzę z rodziną, będzie z nami też oczywiście Marco. To czas na odpoczynek, relaks. Będzie też mój ciężko chory wujek, z którym chcę w te święta spędzić trochę czasu.
- Myślę, że grupa: Portugalia, Islandia, Austria i Węgry, jest bardzo ciężka. To "grupa pułapka". Wszyscy, patrząc na jej skład, mówią "to bardzo łatwa grupa, awansujecie spokojnie". A prawda jest taka, że na imprezach mistrzowskich wszyscy chcą pokonać faworytów. A takim będzie Portugalia. Najważniejszy będzie dla nas pierwszy mecz z Islandią. Jeśli wygramy, złapiemy pewność siebie, napędzi to zespół przed kolejnymi spotkaniami.
- Oczywiście, Portugalia to jeden z najlepszych zespołów w Europie i każdy kibic w mojej ojczyźnie oczekuje, że zajdziemy daleko.
- Mam nadzieję. Również macie jednak ciężką grupę. Tak jak w przypadku Portugalii uważam, że dużo zależeć będzie od pierwszego spotkania Polski przeciwko Irlandii Północnej. Kwalifikacje przeszliście w świetnym stylu, macie bardzo mocny zespół i znakomitych zawodników, którzy mogą osiągnąć dobre wyniki.