O odejściu Dawida Szymonowicza z pierwszoligowego Stomilu Olsztyn mówiło się już od dawna. Dzięki dobrej postawie podczas rundy jesiennej, młodym pomocnikiem zainteresowały się aż trzy kluby z ekstraklasy: Górnik Zabrze, Pogoń Szczecin i Jagiellonia Białystok. Ostatecznie wybór padł na klub Podlasia. Kontrakt Dawida Szymonowicza z Jagiellonią będzie obowiązywał do 31 grudnia 2019 roku.
- Czułem się komfortowo, ponieważ to do mnie należał ostateczny wybór- przyznaje Szymonowicz. - Prezesi klubu z Olsztyna zachowali się fair wobec mnie i pozwolili, abym obrał najwłaściwszy dla mnie kierunek. To, czy podjąłem odpowiednią decyzję, okaże się w przyszłości.
Jak przyznaje sam zawodnik, spory wpływ na podpisanie kontraktu z klubem z Białegostoku, ma obecność w sztabie szkoleniowym trenera Michała Probierza. - Znany on jest z tego, że stawia na młodzież - zauważa piłkarz. - Pozostawałem z nim w stałym kontakcie i dlatego zdecydowałem się na grę u jego boku. Dla mnie nie ma znaczenia to, czy występuję w ekstraklasie bądź w pierwszej lidze. Nie zmieniam swojego podejścia czy przygotowania do każdego spotkania.
Były już podopieczny trenera Mirosława Jabłońskiego był jedną z najjaśniejszych postaci w drużynie Stomilu. W tym sezonie wystąpił w 18 spotkaniach, gdzie dwukrotnie trafiał do bramki przeciwnika. Ponadto w tym sezonie był on powoływany do kadry reprezentacji Polski do lat 21, którą prowadzi Miłosz Stępiński.
- Czuję, że runda jesienna była najlepsza w moim wykonaniu - mówi Dawid Szymonowicz. - Ciężka praca, którą wykonuje każdego dnia przyniosła efekty. Cieszę się, że będę grał w klubie z ekstraklasy choć wiem, że muszę trenować dwa razy mocniej. To będzie najważniejszy okres w moim życiu.
Po rozegraniu 21 spotkań, drużyna Jagiellonii Białystok zajmuje 8. miejsce w stawce 16 zespołów w rozgrywkach ekstraklasy. Podopieczni trenera Michała Probierza pierwszy mecz po przerwie zimowej rozegrają w połowie lutego z Legią Warszawa.
Więcej o piłkarzach Stomilu czytaj na olsztyn.sport.pl