Ostatni koszykarski wieczór w tym roku. Przyjeżdża kolejny faworyt

Tylko trzy wygrane w dwunastu rozegranych meczach ligowych, a ten ostatni w 2015 roku wcale nie będzie dla koszykarek KSSSE AZS PWSZ Gorzów łatwiejszy. W sobotę o godz. 18 podejmujemy wicemistrzynie Polski z bilansem 9-3 - Artego Bydgoszcz.

Gorzów.sport.pl i dziennikarze Gazety bliżej Ciebie - znajdź nas na Facebooku!

W debiutanckim dla AZS PWSZ sezonie w ekstraklasie, rok 2004 beniaminek z Gorzowa kończył z bilansem 5-6 (wtedy w koszykarskiej elicie pań grało dziesięć drużyn), bez problemów zapewnił sobie miejsce w ósemce i pierwszy raz zagrał w play-off. Rok później to był bilans 6-4, a w 2006 r. - 12 drużyny w ekstraklasie, tak jak dziś - 7-5. W tym miejscu warto też wspomnieć rozgrywki 2009/10, gdzie mieliśmy najlepszą drużynę w historii, a na koniec roku (13 drużyn w kobiecej elicie) bilans 14-0...

Tak źle jak dziś jeszcze nie było - trzy wygrane, dziewięć przegranych. Dopiero dziewiąte miejsce w tabeli, tylko jedna wygrana więcej od zamykających tabelę Tauron Basket Ligi Kobiet drużyn z Sosnowca i Siedlec (z nimi w dalszej części sezonu zasadniczego zagramy na wyjeździe). I najgorsze, że bardziej musimy się martwić, czy nie spadniemy niżej, niż odważnie spoglądać w górę, bo dziś akademicka ekipa niestety nie daje takiej jakości, który pozwalałaby mieć nadzieję na wyprzedzenie jednych czy drugich rywalek. Jedyna dobra wiadomość jest taka, że z kadłubowych rozgrywek kobiecych, gdzie w ostatnich latach niewielu jest chętnych do awansu z pierwszej ligi, właściwie nie można spaść. Ci zdegradowani, gdy tylko mają ochotę, natychmiast wracają do TLBK z tzw. dziką kartą.

KSSSE AZS PWSZ Gorzów ma najgorszy atak w lidze - 56,83 pkt na mecz. I stąd tak wielkie problemy, siódma obrona w ekstraklasie nie jest lekarstwem na częstsze wygrywanie. Z gry trafiamy z ledwie 36-procentową skutecznością (gorszy jest tylko Sosnowiec), nie potrafimy wykreować strzelców z dystansu - 25 proc. za 3 pkt, najgorzej w TBLK. W każdy meczu popełniamy aż 20 strat, więcej błędów robi tylko Energa Toruń (22).

Chcielibyśmy myśleć inaczej, ale trudno łudzić się, że przed świętami czeka nas coś innego niż porażka akademiczek numer dziesięć. W poprzedni weekend Basket Gdynia z Agnieszką Bibrzycką w składzie, najlepszą koszykarką pierwszej rundy fazy zasadniczej TBLK, pokonał u siebie aktualne mistrzynie Polski Wisłę Kraków 87:78, aby w środę ulec aż 54:87 wicemistrzyniom - Artego Bydgoszcz. W sobotę bydgoszczanki odwiedzą Gorzów. Jeszcze jeden smutny wieczór w hali przy Chopina? Niestety to bardzo możliwe. Dobrze, że już tak nie boli, bo dziś akademicki zespół pozytywnie zaskakuje nas naprawdę rzadko. Tylko czy ta lekcja przyniesie coś pozytywnego na przyszłość?

PROGRAM 13. KOLEJKI: KSSSE AZS PWSZ Gorzów - Artego Bydgoszcz (sobota, godz. 18, hala PWSZ przy ul. Chopina), Widzew Łódź - Basket Gdynia, MKK Siedlce - Ślęza Wrocław, MKS Polkowice - Energa Toruń, JAS FBG Zagłębie Sosnowiec - Pszczółka AZS UMCS Lublin, JTC Pomarańczarnia MUKS Poznań - Wisła Can Pack Kraków.

Osiem czołowych drużyn po fazie zasadniczej zagra w play-off o mistrzostwo Polski. Pozostałe zespoły będą walczyć o utrzymanie.

Żadna strategia nie pomoże, gdy nie będzie co dzielić

Więcej o:
Copyright © Agora SA