Lech Poznań. Paulus Arajuuri: W Finlandii opowiadam o ekstraklasie same pozytywy. Odejście Hamalainena? To będzie smutny moment

- Polska ekstraklasa jest dobrą ligą, która stoi na wysokim poziomie. W Finlandii opowiadam o ekstraklasie same pozytywne rzeczy - mówi Paulus Arajuuri, piłkarz Lecha Poznań, zapytany o to, czy poleca Finom transfer do Polski.

Paulus Arajuuri był drugim Finem w historii Lecha Poznań. Rok przed nim do "Kolejorza" trafił Kasper Hamalainen, więc Arajuuri proces adaptacji miał znacznie ułatwiony. Poznańscy Finowie często odwozili się po treningach do mieszkań, razem występowali w akcjach promocyjnych Lecha. Od stycznia przyszłego roku będą kontynuowali swoją przyjaźń na odległość. Wiele wskazuje na to, że Hamalainen wraz z końcem kontraktu opuści zespół mistrza Polski. - To nie jest jeszcze pewne na sto procent, ale odejście Kaspra na pewno będzie smutnym momentem. To dobry piłkarzy i świetny przyjaciel, cały zespół będzie odczuwał jego brak, ale taka jest piłka nożna i takie rzeczy są tutaj normalne - mówi Arajuuri.

Kontrakt rosłego obrońcy wygasa dopiero za rok, więc jemu póki co nie grozi sytuacja, w jakiej znalazł się Hamalainen. Arajuuri zapytany o to, czy poleca piłkarzom z Finlandii transfer do Polski, odpowiada: - Absolutnie tak. Już mówiłem to kilka razy wcześniej, że polska ekstraklasa to dobra liga, która stoi na wysokim poziomie. Opowiadam o tej lidze same pozytywne rzeczy.

27-latek odniósł się także do dobrej formy Lecha Poznań, która zostanie przerwana przez zbliżającą się zimową przerwę w rozgrywkach. "Kolejorz" wygrał sześć ligowych meczów z rzędu, a w niedziele zmierzy się z liderem ekstraklasy - Piastem Gliwice. - Jasne, jesteśmy w dobrej formie i chcielibyśmy ją kontynuować. Ale widzimy jaka jest pogoda i gdybyśmy grali dalej jakość piłkarska byłaby coraz niższa. Boiska byłyby słabsze, jest coraz zimniej, a my jesteśmy już zmęczeni. Mamy dobrą passę, chcemy ją podtrzymać w niedziele. Dalsze cele? Piąte miejsce nas nie zadowala. Ale to był długi rok i myślę, że ta przerwa w rozgrywkach bardzo nam się przyda. Wreszcie odpoczniemy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.