Jesteś kibicem ze Śląska? Dołącz do nas na Fejsie! >>
Rafał Kosznik jest chyba jedyną osobą związaną z Górnikiem Zabrze, która z niedawnymi derbami z Piastem Gliwice - wygranymi przez zabrzan 5:2 - ma złe skojarzenia. To przecież w ich trakcie 32-latek doznał zerwania więzadła właściwego rzepki. Dziś jest już po operacji.
- Komplikacji nie było. Najważniejsza będzie rehabilitacja, bo w jej trakcie okaże się ostatecznie, jak wygląda moje więzadło. Na razie czeka mnie od sześciu do ośmiu tygodni chodzenia o kulach. Muszę teraz odciążać kontuzjowaną lewą nogę. Kule to nic przyjemnego, ale daję sobie radę. Będzie dobrze. Liczę, że cały proces rehabilitacji przebiegnie bez zakłóceń - mówi Kosznik.
Zapytany natomiast o to, kiedy powinien wrócić do treningów, wskazuje: - Zakładam, że na początku lutego mógłbym zacząć ćwiczyć indywidualnie.
