Mimo, że Polacy nie zagrają towarzysko z Irlandią Północną to wszystko wskazuje na to, że planowany na 23 marca w Poznaniu towarzyski mecz biało-czerwonych nie jest zagrożony . PZPN szuka dla Polaków nowego przeciwnika, ale chce, żeby to spotkanie odbyło się właśnie na stadionie przy Bułgarskiej w stolicy Wielkopolski. Wygląda na to, że głównym kandydatem do gry przeciwko Polsce w Poznaniu są Madziarzy. Nic nie jest jednak jeszcze przesądzone. - Rozmawialiśmy z Węgrami, którzy też są zainteresowani. Chcemy grać mecze u siebie i zobaczymy czy to można jakoś poskładać. Mamy jeszcze troszeczkę czasu i myślimy nad tym - powiedział po losowaniu w wywiadzie dla Łączy Nas Piłka prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
Węgry byłyby wymarzonym przeciwnikiem reprezentacji Polski na mecz w Poznaniu. W barwach Lecha gra przecież dwóch reprezentantów tego kraju, Tamas Kadar i Gergo Lovrencsics, a w polskiej ekstraklasie występują też Nemanja Nikolić w Legii Warszawa oraz Richard Guzmics w Wiśle Kraków. Węgrzy wywalczyli awans na Euro 2016 po prawie 30 latach przerwy.
Jeśli rzeczywiście rywalem Polaków na mecz w Poznaniu zostaliby Węgrzy, to mielibyśmy powtórkę sprzed czterech lat, gdy kadra Franciszka Smudy szykowała się na Euro 2012. W listopadzie 2011 roku biało-czerwoni pokonali przy Bułgarskiej Madziarów 2:1 po golach Pawła Brożka i samobójczym trafieniu Vilmosa Vanczaka.