BIALYSTOK.SPORT.PL NA FACEBOOKU - POLUB NAS
Gdy białostoczanie wygrali dwa kolejne spotkania i nie stracili w nich gola (1:0 z Koroną Kielce i 2:0 z Zagłębiem Lubin) wydawało się, że kryzys mają za sobą. Wówczas jednak przyszedł pojedynek z Górnikiem Zabrze. Jagiellonia popełniła w nim sporo błędów i przegrała 2:3. Jakiej więc drużyny z Białegostoku możemy spodziewać się w piątek?
- Z Górnikiem nie graliśmy złego spotkanie, nie zgodzę się z opinią, że graliśmy źle - stwierdza Michał Probierz i dodaje: - Zgadza się, że pomogliśmy rywalom, ale tak bywa, że ktoś popełnia błędy. Generalnie graliśmy jednak dobrze. Wiadomo, że statystykami się nie wygrywa, ale niemal wszystkie były po naszej stronie. Mieliśmy lepsze posiadanie piłki i inne statystyki tylko tą najważniejszą lepszą miał Górnik. Wolałbym więc mieć gorsze te statystyki, ale wygrać. Trzeba wnioski wyciągać i się uczyć, jesteśmy zespołem który, musi się doskonalić.
Jagiellonia plasuje się obecnie na 12. pozycji w tabeli. Ruch jest na piątym miejscu.
- W zespole z Chorzowa jest połączenie rutyny z młodością. Jest też dobry trener. To poukładany zespół. Łukasz Surma i Marek Zieńczuk mają może nawet więcej występów w ekstraklasie niż nasz cały zespół. Ruch to groźna drużyna, dobrze gra z kontry, ale ja spokojnie podchodzę do tego meczu. Nigdy w Chorzowie nie wygrałem, a więc czas najwyższy. W życiu nic nie zdarza się ciągle i jestem spokojny, że wygramy w Chorzowie - mówi szkoleniowiec Jagiellonii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!