Czy Piast Gliwice powalczy o mistrzostwo Polski? Podyskutuj na Facebooku >>
Sezon rozpoczął się dla Kamila Wilczka całkiem obiecująco, bo w dwóch pierwszych kolejkach Seria A były snajper Piasta Gliwice wchodził na boisko z ławki rezerwowych. Tym sposobem miał okazję sprawdzić się na tle obrońców samego Interu Mediolan. Niedługo potem jednak 27-latka dopadły problemy ze zdrowiem. Wrócił dopiero na listopadowe spotkanie z Hellas Werona, zaliczył ostatni kwadrans gry, ale szybko znów zniknął z pola widzenia. Choć od tamtego momentu beniaminek Seria A rozegrał pięć spotkań [w tym jedno w Pucharze Włoch], Wilczka próżno szukać nawet wśród tych zawodników, którzy pojawiali się na murawie z ławki rezerwowych.
Jak na razie królowi strzelców ekstraklasy nie pomaga nawet bardzo trudna sytuacja zespołu w ligowej tabeli. Carpi FC 1909 to bowiem przedostatni zespół stawki. Mimo to, niezmiennie najwięcej szans w ataku otrzymują Marco Boriello i Kevin Lasagna.