Chcesz współtworzyć nasz portal? Polub nas na Fejsie >>
30-letni Pribula dołączył do Zagłębia latem tego roku. Na kontrakt zapracował dobrą grą w barwach Limanovii Limanowa. W Sosnowcu nie zwolnił tempa. Słowak jest podstawowym graczem zespołu, który liczy się w walce o awans do Ekstraklasy. Wystąpił dotąd w 18 ligowych meczach, w których strzelił dla Zagłębia pięć bramek. Dwa kolejne trafienia dołożył w Pucharze Polski.
Zawodnika obserwowali jesienią przedstawiciele klubów Ekstraklasy, ale ten zdecydował się na przedłużenie umowy z Zagłębiem. Nowy kontrakt będzie obowiązywał do grudnia 2017 roku.
- Dobre wyniki, atmosfera w klubie, fakt, że jestem w Sosnowcu szczęśliwy sprawiły, że nie szukałem niczego innego. Czuję się w Zagłębiu dobrze, a że nie jestem już najmłodszym piłkarzem postanowiłem przedłużyć kontrakt - mówi piłkarz.
Pribula przyznaje, że dobre wyniki Zagłębia zaskoczyły nawet samych piłkarzy. - Przed sezonem nikt nie wiedział, jak to będzie wyglądało. Z czasem okazało się jednak, że możemy spokojnie grać w czołówce - podkreśla.
Pierwsza liga zakończyła już tegoroczne zmagania, ale Zagłębie czeka jeszcze jeden mecz. Sobotnie, wyjazdowe starcie z Zawiszą Bydgoszcz. W przypadku wygranej sosnowiczanie przezimują na pozycji wicelidera.
- To dla nas bardzo ważny mecz. Wystarczy nam skromne 1:0 i będziemy bardzo szczęśliwi - uśmiecha się Pribula.