Co się wydaje: Święty Mikołaj przychodzi ostatni raz

Do tej pory pod koniec każdego roku byłem pewny: a) przyjścia św. Mikołaja; b) pojawienia się kolejnego rocznika encyklopedii piłkarskiej; c) świąt Bożego Narodzenia. Wygląda na to, że to się zmieni.

W słowie wstępnym 25. rocznika encyklopedii piłkarskiej Andrzej Gowarzewski, inicjator i motor napędowy tego przedsięwzięcia informuje jednak, że to już... ostatni! Mnie - i sądzę, że każdego entuzjastę futbolu w Polsce - takie wyznanie wprawia w jednostajne miarowe kiwanie się i szczękościsk. Gowarzewskiemu udaje się jednak parę zdań później przywrócić mi w miarę regularne oddychanie. "Nikt nie skazał mnie na dożywotnie redagowanie rocznika. Mam wiele innych planów (...), w których nie będę musiał ograniczać swoich sądów o ludziach i zjawiskach formułą rocznika."

Ciągle nie chce mi się wierzyć, że nie będę już przed snem mógł sprawdzić składu finalistów afrykańskiej Champions League lub poszukać najgorszego polskiego ligowca w C-klasie. Doskonale wiem jednak jak wiele energii zabiera przygotowanie takiej pozycji...

Tymczasem Andrzej Gowarzewski zapowiada nowe inicjatywy. Planuje między innymi wielotomową serię, którą dzieli na dwa cykle. Pierwszy to ludzie - "wszyscy piłkarze i trenerzy, jacy brali udział w danej epoce, drugi to wzorowany na ostatnich edycjach roczników cykl opisujący kolejne edycje mistrzostw, a w każdym dokumentacja wszystkich meczów i wszystkich drużyn!" Źródło i sposób tych opracowań to jak zwykle najmocniejsza strona prac Gowarzewskiego. Przez wiele lat pracy często jako jedyny zdążył dotrzeć do wielu uczestników i naocznych świadków wspaniałych zdarzeń z przeszłości jeszcze przed ich śmiercią. Jak anonsuje "źródłem są też osobiste archiwa, pamiętniki, dzienniczki, klubowe raptularze, zachowane w kraju i za granicami, a także archiwa, o jakich przeciętny kibic nie ma nawet pojęcia, że gromadzą piłkarskie tajemnice." Autor obiecuje kwartalny rytm - co trzy miesiące wyjdzie kolejny tom serii. Aż cztery tomy w jednym roku? Niewiarygodne! Teraz rozumiem, że jednoczesne przygotowanie rocznika to praca ponad siły - nawet człowieka, który jest w stanie pracować 18 godzin dziennie.

Tymczasem kolejne sensacje przynosi nie tak dawno otwarta strona internetowa wydawnictwa - www.gia.pl. Tam znajdziecie zapowiedzi kolejnych inicjatyw. Już wkrótce ukaże się 14 tom kolekcji klubów czyli "Katowice w ekstraklasie" a w nim miejsce nie tylko na GieKSę, ale oczywiście także na 1.FC i Dąb (a także na... Iskrę Siemianowice, która uczestniczyła w rozgrywkach finałowych o mistrzostwo Polski w 1925 roku w roli mistrza Górnego Śląska). Będzie również tom poświęcony Pucharowi Polski w wymiarze dotychczas niespotykanym - autorzy odkryli nie tylko mecze jakich... nie było, ale także spotkania o jakich prasa nigdy dotąd nie napisała...

Najbardziej jednak drżę z niecierpliwości na wieść o książce, której nie mogę doczekać się od lat, a którą może napisać tylko Andrzej Gowarzewski. W czerwcu 2016 roku przypada setna urodzin najbardziej genialnego piłkarza, który grał dla Polski. Monografia o Erneście Wilimowskim będzie moim zdaniem jedną z najważniejszych książek sportowych wszech czasów napisanych kiedykolwiek po polsku.

PS Ale wiecie co? Ciągle mam nieśmiałą nadzieję, że Andrzej Gowarzewski zmieni zdanie i że za rok wyjdzie rocznik nr 26. Bo jeśli ktokolwiek byłby w stanie kontynuować tę pracę przy takim natłoku ambitnych projektów to tylko ten człowiek. Ewentualnie ktoś przez niego namaszczony.

Co się wydaje

Andrzej Gowarzewski i in.

Rocznik 2015-2016, encyklopedia piłkarska FUJI, t. 49

wyd.GiA

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.